NBA: Liderzy Konferencji Zachodniej znów wygrywają

Koszykówka
NBA: Liderzy Konferencji Zachodniej znów wygrywają
fot. PAP/EPA

Liderzy Konferencji Zachodniej Golden State Warriors i Phoenix Suns wygrali swoje mecze w koszykarskiej lidze NBA, podobnie jak czołowy zespół Wschodu Chicago Bulls. Joel Emibiid z Philadelphii 76ers zdobył rekordowe w poniedziałek 43 punkty.

Warriors, którzy w sobotę przegrali z San Antonio Spurs 107:112, bez problemów pokonali na własnym parkiecie Orlando Magic 126:95, odnosząc 12. zwycięstwo w ostatnich 13 spotkaniach w roli gospodarza. Blisko połowę punktów dla "Wojowników" uzyskali Stephen Curry - 31 i Kanadyjczyk Andrew Wiggins - 28. Obaj trafili w sumie 15 rzutów za trzy punkty z 20 celnych (na 40 oddanych) zespołu. Z pięciu graczy Orlando, którzy mieli dwucyfrową zdobycz punktową, najwięcej uzyskał Gary Harris - 17.

 

ZOBACZ TAKŻE: Wygrana Hornets mimo osłabienia koronawirusem

 

Po serii 18 wygranych, przerwanych w miniony piątek porażką z Golden State, na ścieżkę zwycięstw wrócili Suns, którzy, również przed własną publicznością, wygrali z San Antonio Spurs 108:104. Ekipę z Arizony do zwycięstwa poprowadził rozgrywający Chris Paul - 21 punktów, w tym kluczowa "trójka" na 17 s przed końcem meczu. Lider rozgrywek w klasyfikacji asyst (średnia 10,1) miał także 10 decydujących podań. W trzecim kolejnym meczu "Słońc" nie wystąpił ich czołowy zawodnik Devin Booker.

 

W drużynie San Antonio, dla której porażka oznacza przerwaną serię czterech wygranych, wyróżnił się Dejounte Murray. Uzyskał 17 pkt i 14 asyst, co jest jego siódmym double-double z rzędu. Klubowy rekord z 2008 roku należy do Tima Duncan - osiem.

 

W tabeli Konferencji Zachodniej prowadzą Warriors i Suns z takim samym bilansem 20-4. Na Wschodzie do lidera Brooklyn Nets (16-7), który w poniedziałek odpoczywał, bardzo zbliżył się zespół Chicago Bulls (17-8).

 

"Byki" pokonały u siebie Denver Nuggets 109:97. Ich najlepszymi zawodnikami byli Zach LaVine - 32 pkt i osiem asyst oraz Czarnogórzec Nikola Vucevic i Lonzo Ball - po 20 pkt i 10 zbiórek. Ze względu na protokół bezpieczeństwa związany z pandemią Covid-19 gospodarze musieli sobie radzić bez czołowego strzelca DeMara DeRozana (średnia 26,4). W zespole gości serbski środkowy Nikola Jokic uzyskał triple-double - 17 pkt, 12 zb., 15 as., ale trafił tylko sześć z 17 rzutów z gry.

 

W jedynym poniedziałkowym spotkaniu, które zakończyło się po dogrywce, ekipa Philadelphia 76ers pokonała w Charlotte miejscowych Hornets 127:124. To był popis Kameruńczyka Joela Embiida, który zdobył 43 punkty, z czego sześć (z ośmiu zespołu) w dogrywce, miał także 15 zbiórek. Najskuteczniejszy wśród gospodarzy Kelly Oubre Jr. kończył mecz z 35 punktami (sześć trójek). Trener "Szerszeni" korzystał tylko z ośmiu zawodników. Ze względu na protokół Covid-19 tym razem musiał sobie radzić bez trzech pierwszopiątkowych graczy LaMelo Balla, Terry'ego Roziera i Masona Plumlee oraz Jalena McDanielsa i Isha Smitha.

 

W Milwaukee w zwycięskim meczu Bucks z Cleveland Cavaliers 112:104 lider obrońców tytułu Grek Giannis Antetokounmpo, wracający do gry po dwóch meczach przerwy spowodowanej kontuzją, uczcił swoje 27. urodziny zdobyciem 27 punktów.

 

Atlanta Hawks w wygranym na wyjeździe spotkaniu z Minnesota Timberwolves 121:110 ustanowili klubowy rekord sezonu, trafiając 25 rzutów za trzy punkty (na 49 prób, 51 procent skuteczności). Najczęściej drogę do kosza z dystansu znajdował Francuz Timothe Luwawu-Cabarrot - siedem celnych "trójek" (na 14 prób). 

MP, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie