Bundesliga: Udana pogoń Borussii Dortmund w meczu z Eintrachtem

Piłka nożna
Bundesliga: Udana pogoń Borussii Dortmund w meczu z Eintrachtem
fot. PAP
Borussia Dortmund pokonała na wyjeździe Eintracht Frankfurt 3:2 w 18. kolejce Bundesligi.

Piłkarze wicelidera Borussii Dortmund pokonali na wyjeździe Eintracht Frankfurt 3:2 w 18. kolejce Bundesligi, choć do 71. minuty przegrywali 0:2. W piątek porażki doznał lider Bayern Monachium - u siebie z Borussią Moenchengladbach 1:2.

Ekipa z Dortmundu przystępowała do meczu we Frankfurcie ze świadomością, że może zmniejszyć dużą stratę, wynoszącą przed tą kolejką dziewięć punktów, do prowadzącego Bayernu.

 

Do przerwy nic jednak nie wskazywało na taki obrót sprawy - Eintracht prowadził 2:0 po dwóch golach Kolumbijczyka Rafaela Borre.

 

Taki wynik utrzymywał się aż do 71. minuty. Wówczas kontaktową bramkę zdobył Belg Thorgan Hazard, a jeszcze lepsza w wykonaniu BVB okazała się końcówka spotkania. Między 87. i 89. minutą piłkarze z Dortmundu strzelili dwa gole - najpierw Anglik Jude Bellingham, a po chwili Mahmoud Dahoud.

 

- To było wspaniałe i emocjonalne zwycięstwo – przyznał obrońca BVB Mats Hummels.

 

- Ale to frustrujące, że tracimy bramki "z niczego". To nasz stały problem. Tracimy je sytuacjach, w których nie powinno się dopuszczać do tego - dodał.

 

Dzięki wygranej wicelider ma 37 punktów i traci sześć do broniącego tytułu Bayernu.

 

ZOBACZ TAKŻE: Bundesliga: Gol Lewandowskiego nie pomógł. Borussia zmorą Bayernu!

 

Bawarczycy dzień wcześniej, mimo bramki Roberta Lewandowskiego, przegrali u siebie 1:2 z wyjątkowo niewygodnym dla nich przeciwnikiem - Borussią Moenchengladbach.

 

Jeszcze dwa dni przed meczem nie było pewne, czy w ogóle dojdzie do skutku. Ostatecznie jednak zawody rozegrano zgodnie z planem.

 

W ekipie Bayernu zabrakło dziewięciu piłkarzy z powodu COVID-19, a kilku innych ma kontuzje lub przebywa na turnieju o Puchar Narodów Afryki. Nie zagrali m.in. Lucas Hernandez, Manuel Neuer, Dayot Upamecano, Kingsley Coman, Corentin Tolisso, Alphonso Davies i Leroy Sane.

 

Mimo takich osłabień gospodarze w 18. minucie objęli prowadzenie. Lewandowski sprytnie uwolnił się spod opieki Szwajcara Nico Elvediego i mocnym strzałem z kilkunastu metrów nie dał szans bramkarzowi rywali.

 

To 20. gol polskiego napastnika w tym sezonie Bundesligi. Wyprzedza o trzy Czecha Patrika Schicka z Bayeru Leverkusen, który trafił raz do siatki w sobotnim meczu z Unionem Berlin (2:2).

 

Radość Bayernu w Moenchengladbach trwała jednak krótko. W 27. minucie wyrównał Florian Neuhaus, a cztery minuty później gola dla gości, jak się okazał na wagę zwycięstwa, strzelił Stefan Lainer.

 

Sytuacja kadrowa Bayernu była tak ciężka, że w końcówce meczu na boisko wszedł Paul Wanner, który w wieku 16 lat i 16 dni stał się najmłodszym zawodnikiem tego klubu z debiutem w Bundeslidze.

 

Na pocieszenie drużynie z Monachium został fakt, że strzeliła gola w każdym z ostatnich 65 meczów Bundesligi, wyrównując rekord ligowy ustanowiony przez siebie w 2014 roku.

 

Borussia Moenchengladbach, choć zajmuje dopiero 11. miejsce (22 pkt), po raz kolejny potwierdziła, że potrafi napsuć krwi monachijczykom. Na inaugurację tego sezonu zremisowała u siebie z Bayernem 1:1.Do prawdziwej sensacji doszło jednak w październiku - wówczas Borussia pokonała u siebie Bawarczyków aż 5:0 w 1/16 finału Pucharu Niemiec. Różnicą pięciu goli najbardziej utytułowany niemiecki klub przegrał wcześniej w... 1978 roku.

PN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie