Michał Oleksiejczuk: Idę na szczyt. Chcę być najlepszy
Za niecałe dwa miesiące Michał Oleksiejczuk (16-4-0) stoczy pojedynek z Dustinem Jacobym (16-5-1) na gali UFC 272 w Las Vegas. - Myślę, że jak najbliższa walka pójdzie po mojej myśli to otworzy mi drogę do TOP15 rankingu - powiedział z nadzieją "Hussar". Czy 5 marca 27-latek pokona Amerykanina?
Oleksiejczuk po raz ostatni stoczył walkę w oktagonie 30 października 2021 roku. Tego dnia znokautował Shamila Gamzatova w pierwszej rundzie na gali UFC 267. Polak z łatwością ustawiał rywala pod siatką, by zakończyć pojedynek mocnym podbródkowym.
Od tamtej walki minęły ponad dwa miesiące, a zawodnik z Łęcznej nie próżnuje.
- Robiłem lekkie roztrenowanie, ale to był aktywny wypoczynek. Po dwóch tygodniach wróciłem i dalej trenuję. Analizuję i poprawiam błędy. Myślę, że jestem dużo lepszym zawodnikiem niż byłem w walce z Shamilem Gamzatovem. Wygrane ogromnie mnie cieszą, tym bardziej przez nokaut. Robię dalej swoje - zapowiedział.
"Hussar" nie ukrywa, że ma duże ambicje i wierzy w wygraną.
- Myślę, że jak najbliższa walka pójdzie po mojej myśli to otworzy mi drogę do TOP15 rankingu - przyznał.
ZOBACZ TAKŻE: Marcin Tybura kontra Jairzinho Rozenstruik dodane do karty walk UFC Vegas 49
Oleksiejczuk zdradził, jak wyglądały kulisy przyznania pojedynku z Dustinem Jacobym.
- Czułem się bardzo komfortowo, kiedy zgłaszałem gotowość do UFC. Organizacja zaproponowała mi walkę. Nigdy nie odmówiłem do tej pory propozycji pojedynku. Teraz było podobnie- powiedział.
Jak może wyglądać przebieg tego starcia?
- Będzie to twarda walka w stójce. Mój rywal dobrze się czuje w wymianach bokserskich. Będzie do nich dążył. To będzie emocjonujący pojedynek i dobry dla oka - stwierdził.
Na koniec "Hussar" nie owijał w bawełnę. Opowiedział o swoich planach.
- Idę na szczyt! Nigdy tego nie ukrywałem. Chcę być najlepszy i kiedyś tak będzie- podsumował.