NBA: "Wojownicy" lepsi od "Byków" w meczu na szczycie

Koszykówka
NBA: "Wojownicy" lepsi od "Byków" w meczu na szczycie
fot. PAP/EPA
Klay Thompson

W meczu dwóch czołowych drużyn ligi NBA wiceliderzy Konferencji Zachodniej Golden State Warriors rozgromili na wyjeździe prowadzących na Wschodzie Chicago Bulls 138:96. Najlepszym zespołem rozgrywek pozostają Phoenix Suns, którzy wygrali z Indiana Pacers 112:94.

W spotkaniu w hali United Center w Chicago, które obejrzał komplet 21 174 widzów, najlepszym strzelcem gości był tym razem kongijski silny skrzydłowy Jonathan Kuminga. Występujący w NBA drugi sezon i wchodzący z ławki 19-latek zdobył 25 punktów, trafiając 10 z 12 rzutów z gry. Jordan Poole dodał dla zwycięzców 22, Kanadyjczyk Andrew Wiggins - 21, a Stephen Curry - 19. Drużyna trenera Steve'a Kerra ustanowiła w tym spotkaniu punktowy rekord sezonu i wygrała z "Bykami" dziesiąty raz z rzędu.

 

ZOBACZ TAKŻE: Bolesny upadek dziennikarki po meczu NBA (WIDEO)

 

Gospodarze, po serii dziewięciu zwycięstw, która wywindowała ich na pierwsze miejsce na Wschodzie, przegrali w piątek trzecie z czterech następujących po niej spotkań. W środę przeciwko Brooklyn Nets na własnym parkiecie także stracili 138 punktów, zdobywając 112. W piątek w ich ekipie wyróżnili się rezerwowy Coby White - 20, czarnogórski środkowy Nikola Vucevic - 19 i 14 zbiórek oraz DeMar DeRozan - 17. Inny czołowy strzelec Zach LaVine w pierwszej kwarcie doznał kontuzji lewego kolana i już nie wrócił na boisko.

 

- Byliśmy dziś dobrze zmotywowani. Oczywiście rywale, po szybkiej kontuzji Zacha, nie byli już tą samą drużyną - skomentował trener Kerr.

 

Do wyjazdowego zwycięstwa "Słońc" w Indianapolis najbardziej przyczynili się Devin Booker, zdobywca 35 pkt (sześć celnych "trójek") oraz Deandre Ayton - 27 i 12 zb. Podopieczni trenera Monty'ego Williamsa sukces przypieczętowali w czwartej kwarcie, wygranej 32:18. W ekipie gospodarzy wyróżnili się Justin Holiday - 25, Caris LeVert - 20 i dziewięć asyst oraz Litwin Domantas Sabonis - po 14 punktów i zbiórek.

 

Na jedenastu skończyła się rekordowa w historii klubu seria kolejnych wygranych koszykarzy Memphis Grizzlies, którzy przegrali na własnym parkiecie z Dallas Mavericks 85:112. Gości do sukcesu poprowadził Słoweniec Luka Doncic, który uzyskał 40. triple-double w karierze. Złożyło się na nie 27 pkt, 12 zb. i 10 as. Rezerwowi Tim Hardaway Jr. i Marquese Chriss oraz Jalen Brunson dodali - odpowiednio - 16, 15 i 15 pkt. Liderem gospodarzy, którzy przegrali w lidze pierwszy raz od 23 grudnia, był Ja Morant - 19 i osiem asyst.

 

Na półmetku sezonu zasadniczego, czyli po rozegraniu 41 spotkań, Phoenix są liderami rozgrywek z bilansem 32-9, co jest drugim najlepszym bilansem w historii klubu. W Konferencji Zachodniej klub z Arizony wyprzedza Golden State (31-11) i Memphis (30-15). Na Wschodzie na prowadzeniu pozostała ekipa Chicago (27-13) przed Miami Heat (27-15) i Brooklyn Nets (26-15). 

A.J., PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie