Australian Open: Garbine Muguruza odpadła w drugiej rundzie

Tenis
Australian Open: Garbine Muguruza odpadła w drugiej rundzie
fot. PAP/EPA
Rozstawiona z numerem trzecim Garbine Muguruza została surowo ukarana za słabszy występ i odpadła już w drugiej rundzie wielkoszlemowego Australian Open.

Rozstawiona z numerem trzecim Garbine Muguruza została surowo ukarana za słabszy występ i odpadła już w drugiej rundzie wielkoszlemowego Australian Open. Utytułowana hiszpańska tenisistka przegrała z Francuzką Alize Cornet 3:6, 3:6.

Mająca w dorobku dwa tytuły wielkoszlemowe Muguruza była w czwartek daleka od swojej najlepszej dyspozycji, a będąca obecnie 61. rakietą świata Cornet wykazała się dużą determinacją.

 

ZOBACZ TAKŻE: Australian Open: Magda Linette odpadła w 2. rundzie, Daria Kasatkina rywalką Igi Świątek

 

- To był ciężki dzień. Serwis nie funkcjonował u mnie tak, jak zwykle. Co do samych uderzeń też można mieć sporo zastrzeżeń. Pod względem taktyki również nie podejmowałam dobrych decyzji. Alize z kolei spisała się bardzo dobrze, była bardzo solidna. Sądzę, że gra lepiej, kiedy rywalizuje z topowymi tenisistkami - zaznaczyła Hiszpanka, która ma na koncie triumf w Wimbledonie i French Open.

 

28-letnia tenisistka, finalistka Australian Open 2020, przyznała, że początek bieżącego roku był dla niej i jej sztabu dość stresujący.

 

- Wszyscy z niego zarazili się COVID-19 przed przylotem, więc byliśmy rozdzieleni przez 15 dni. Było mi trochę trudno. Fizycznie też nie czułam się najlepiej. To był stresujący początek roku. Nie ma problemu z tym, żeby trenować sama i lubię to, ale to jest wyzwaniem w tej części roku. Okres przygotowawczy i początek sezonu to czas na ostatnie szlify. Chcesz wtedy kontynuować wykonywaną wcześniej pracę. To mnie trochę wybiło z rytmu - podkreśliła triumfatorka listopadowego WTA Finals.

 

Cornet po raz pierwszy od 2018 roku przeszła w Melbourne drugą rundę.

 

- Czuję się niesamowicie i uważam, że zagrałam dziś świetny mecz. Mój stan umysłu był idealny. Byłam maksymalnie skupiona na tym, co miałam robić. Czuję się jak w bajce - przyznała Francuzka.

 

Jej kolejną przeciwniczką będzie Słowenka Tamara Zidansek.

 

Kłopotów w czwartek nie uniknęła również rozstawiona z "dwójką" Białorusinka Aryna Sabalenka. W meczu z Chinką Xinyu Wang zanotowała aż 19 niewymuszonych błędów, ale ostatecznie zwyciężyła 1:6, 6:4, 6:2.

MS, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie