NHL: Dziewiąte zwycięstwo z rzędu Avalanche, piątek dla gości

Zimowe
NHL: Dziewiąte zwycięstwo z rzędu Avalanche, piątek dla gości
fot. PAP/EPA
Hokeiści Colorado Avalanche pokonali na wyjeździe Chicago Blackhawks 6:4.

Hokeiści Colorado Avalanche pokonali na wyjeździe Chicago Blackhawks 6:4 w piątkowym meczu ligi NHL i do dziewięciu przedłużyli serię zwycięskich meczów. W każdym z pięciu pojedynków tego dnia z wygranej cieszyły się drużyny gości.

Po dwa trafienia w piątek zanotowali dla Blackhawks Patrick Kane i Brandon Hagel, ale i tak górą byli rywale, dla których dwie bramki zdobył Szwed Gabriel Landeskog, a 39 udanych interwencji zanotował czeski bramkarz Pavel Francouz. Zawodnicy Avalanche wygrali 14 z ostatnich 15 meczów.

 

ZOBACZ TAKŻE: NHL: Colorado Avalanche przedłużyli zwycięskie serie

 

Avalanche mają 65 pkt i prowadzą w Konferencji Zachodniej. Identycznym dorobkiem mogą się pochwalić najlepsi na Wschodzie Florida Panthers.

 

Gracze Minnesota Wild zepsuli uroczysty dzień Rangers. W piątek oficjalnie zastrzeżono koszulkę z numerem "30", którą nosił Henrik Lundqvist. Szwedzki bramkarz występował w klubie z Nowego Jorku przez całą karierę w NHL (2005-2020). Obecni zawodnicy broniący jego barw nie sprawili jednak radości kibicom - przegrali 2:3. Po dwóch tercjach był remis, a autorem decydującego gola był Frederick Gaudreau, który wcześniej nie wykorzystał karnego. Przełamał tym samym niemoc strzelecką, która dokuczała mu od 18 listopada.

 

To czwarte z rzędu zwycięstwo Wild i siódme w ostatnich ośmiu pojedynkach.

 

Dallas Stars podejmowali Washington Capitals i przy tej okazji bramkarz gospodarzy Braden Holtby po raz pierwszy wystąpił przeciwko drużynie, której był częścią przez wiele lat. Nie będzie on jednak dobrze wspominał tego spotkania - po dwóch tercjach, w których przepuścił pięć z 27 strzałów, został zmieniony. Pojedynek zakończył się właśnie wynikiem 5:0 dla przyjezdnych.

 

Dwa gole i asystę zaliczył Szwed Nicklas Backstroem.

 

Detroit Red Wings wygrali z Pittsburgh Penguins 3:2 po rzutach karnych, a jako jedyny trafienie w rozstrzygającej części spotkania zanotował Lucas Raymond. Wszystkie trzy strzały gospodarzy w tej rozgrywce obronił Calvin Pickard, a w regulaminowym czasie gry zaliczył 36 udanych interwencji.

 

Hokeiści Boston Bruins potwierdzili ponownie, że mają patent na Arizona Coyotes. Teraz pokonali ten zespół 2:1 i było to ich 17. kolejne zwycięstwo z tym rywalem. "Kojoty" - od których mniej punktów zdobył do tej pory tylko zespół Montreal Canadiens - czekają na wygraną "Niedźwiadkami" od 17 października 2009 roku.

MS, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie