El. MŚ 2022: Piłkarze trafili po meczu pod kroplówkę. "To nie zabawa, tylko cierpienie"
Po spotkaniu eliminacji MŚ 2022 w Katarze, w którym USA mierzyło się z Hondurasem, więcej niż o wyniku 3:0 mówiło się o warunkach, w jakich starcie było rozgrywane. Temperatura -17 stopni Celsjusza spowodowała, że kilku piłkarzy Hondurasu miało objawy hipotermii.
Mecz eliminacyjny był rozgrywany w Minnesocie, która leży na północy Stanów Zjednoczonych. Spotkania odbywające się w zimowych warunkach nie są tam nowością, ale tym razem pogoda była wyjątkowo złośliwa dla zawodników. W trakcie meczu temperatura wynosiła nawet minus 17 stopni Celsjusza. Odczuwalna była niższa o kolejne 10 stopni.
ZOBACZ TAKŻE: El. MŚ 2022: Kanada praktycznie pewna awansu
Już w trakcie pierwszej połowy Hondurańczycy zgłaszali problemy zdrowotne, a w przerwie szkoleniowiec gości musiał dokonać dwóch zmian w drużynie. Bramkarz Luis Lopez oraz Romell Quioto mieli objawy hipotermii i nie byli w stanie dokończyć starcia z USA.
– To niepojęte, że taka potęga jak USA pozwala, żeby spotkanie było rozgrywane w takich warunkach. Jeszcze się nie zaczęło, a już chcieliśmy, żeby się zakończyło. To nie zabawa, tylko cierpienie – mówił po meczu szkoleniowiec Hondurasu Hernan Gomez.
– Nie chcę analizować naszej gry, postawy poszczególnych zawodników. Nie po tym, co się wydarzyło. W szatni moi zawodnicy są pod kroplówką, wielu cierpi – twierdził Gomez.
Na ripostę w stosunku do słów Gomeza zdecydował się szkoleniowiec Amerykanów Gregg Berhalter, który uważa, że jego zawodnicy często musieli radzić sobie w trudnych warunkach i nie narzekali. – Zrobiliśmy wszystko, by przygotować boisko do gry. Czasami my jedziemy do miejsc, gdzie jest gorąco i wilgotno, a piłkarze odwadniają się, mają skurcze – stwierdził Berhalter.
USA wygrało z Hondurasem 3:0 i zajmuje drugie miejsce w tabeli strefy CONCACAF. Hondurańczycy są na ósmej, ostatniej lokacie. Na mundial bezpośredni awans wywalczą trzy najlepsze drużyny.
Przejdź na Polsatsport.pl