Pekin 2022: Konkurs na skoczni normalnej. Relacja i wynik na żywo

Zimowe
Pekin 2022: Konkurs na skoczni normalnej. Relacja i wynik na żywo
fot. PAP
Czy Kamil Stoch wywalczy w niedzielę czwarty indywidualny medal igrzysk olimpijskich?

W niedzielę o godzinie 12:00 polskiego czasu skoczkowie rozpoczną rywalizację o medale zimowych igrzysk olimpijskich na obiekcie normalnym. Czy któremuś z czwórki naszych reprezentantów uda się wywalczyć pierwszy medal dla Polski? Relacja i wynik na żywo konkursu na skoczni w Zhangjiakou (HS 106) na Polsatsport.pl.

Konia z rzędem temu, kto jest w stanie określić szansę polskich skoczków na wywalczenie medalu w pierwszym konkursie zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie. Na przestrzeni całego sezonu ekipa dowodzona przez Michala Dolezala wysyła bowiem sprzeczne sygnały, niczym dziewczyna nie do końca zainteresowana zalecającym się do niej kawalerem, z drugiej zaś strony w pełni doceniająca trud, jaki wkłada on w okazywanie swojej afektacji, a także której zainteresowanie jej osobą najzwyczajniej w świecie imponuje.

 

ZOBACZ TAKŻE: Pekin 2022: Zwolniona z izolacji Natalia Maliszewska trenowała w niedzielę

 

I choć po słabym początku sezonu świadomość wielu kibiców zdążyła już pogrzebać jakąkolwiek szansę na sukces naszych skoczków w Pekinie, to po ostatnich wydarzeniach nadzieja na "jeszcze jedną randkę" i finał w postaci "i żyli długo i szczęśliwie" znów się tli. Jej iskrę jako pierwszy rozpalił trzykrotny indywidualny mistrz olimpijski w tej dyscyplinie - Kamil Stoch - wyrównując nieformalny rekord skoczni podczas pierwszego treningu olimpijskiego i wygrywając dzień później drugą próbę.

 

I choć w sobotnich kwalifikacjach nie było już tak różowo - skoczek z Zębu osiągnął odległość zaledwie 83,5 m (kwalifikacje były rozgrywane przy zmiennym wietrze i Stoch narzekał później na fatalne warunki), to na podium tym razem wskoczył Piotr Żyła. "Wiewiór" poszybował na odległość 102,5 m i zajął trzecie miejsce, za Norwegami Mariusem Lindvikiem i Robertem Johanssonem.

 

- Jestem zadowolony ze skoku, bo zrobiłem to tak, jak chciałem, jak zaplanowałem z trenerem. Pracuję nad tym, żeby było jak najlepiej. Czasem zdarzało mi się ściemniać, ale teraz naprawdę wziąłem się do roboty. Ale też trochę się znam i jutro... może być różnie" - powiedział w swoim stylu dziennikarzom po sobotnich kwalifikacjach.

 

Z kolei Stoch nie zamierza załamywać się po sobotnim fiasku, bowiem jest świadomy, że duży wpływ na zajęcie przez niego 36. miejsca miały niekorzystne warunki.

 

- Jakby mi ktoś położył pustaki na narty... Nie było szans. Skok nie był idealny i trzeba zachować trzeźwość umysłu, nie wszystko można zwalać na warunki. Ale bez przesady, nie zapomniałem, jak się skacze, przez kilkanaście godzin. Konkurs będzie rozgrywany późno i mam nadzieję, że warunki będą bardziej stabilne i będziemy rywalizować sportowo, a nie na loterii - przyznał dziennikarzom po sobotniej próbie.

 

W sobotnim programie "Studio Pekin" eksperci Polsatu Sport zgodnie przyznali, że Kamil Stoch jest w stanie wywalczyć medal na obiekcie normalnym w Zhangjiakou.

 

- Dla mnie faworytem jest Stoch. Pokazał to podczas pierwszych treningów. W sobotę przygniotło go powietrze. Na szczęście wieczorem wiatr przycicha, a konkurs będzie rozgrywany około 19:00 tamtejszego czasu. Mam nadzieję, że wiatr będzie równy dla każdego - powiedział Krzysztof Miklas.

 

W dodatku trudno pokusić się o jakiekolwiek typy, ze względu na dość nieoczywiste wyniki osiągane przez czołówkę klasyfikacji generalnej pucharu świata. Wystarczy powiedzieć, że lider Karl Geiger (Niemcy) zajął w kwalifikacjach dopiero 9. miejsce, a wicelider Ryoyu Kobayashi (Japonia) uplasował się tuż za Piotrem Żyłą. Trudno przypuszczać, by miała to być po prostu zasłona dymna, bardziej prawdopodobny wydaje się wpływ zmiennych warunków pogodowych oraz brak doświadczenia zawodników na monumentalnej pod względem przepychu skoczni w Zhangjiakou.

 

Oprócz Stocha i Żyły w niedzielnym konkursie spośród "Biało-Czerwonych" zobaczymy również Dawida Kubackiego (16. miejsce w kwalifikacjach) oraz Stefana Hulę (27. lokata).

 

ZOBACZ TAKŻE: Pekin 2022. Natalia Maliszewska: W nic już nie wierzę. W żadne testy. Żadne igrzyska

 

Jak zatem będzie? Miejmy nadzieję, że "romans" Stocha i Żyły z konkursem na obiekcie normalnym zakończy się "happy endem" i polscy kibice będą mogli cieszyć się pierwszymi medalami wywalczonymi przez naszych sportowców na zimowych igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Scenariusz, według którego "dostaną oni kosza" i wrócą do pokojów hotelowych, by "wyć później w kierunku księżyca", byłby przecież nie do zniesienia...

 

Relacja i wynik na żywo z konkursu na skoczni normalnej (HS 106) na Polsatsport.pl.

Adam Łuczka/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
Zapis relacji
Relacja zakończona

To już koniec, jeśli chodzi o niedzielny konkurs na skoczni normalnej! Mamy pierwszy medal w Pekinie, możemy płakać ze wzruszenia! Dziękujemy za uwagę! Redakcja Polsatu Sport życzy Państwu spokojnej niedzieli.

Cóż to był za konkurs...

Ryoyu Kobayashi zrobił to, co do niego należało - pewny skok w serii finałowej i obronił pierwsze miejsce. Japończyk mistrzem olimpijskim. Manuel Fettner srebrnym medalistą olimpijskim, a na najniższy stopień podium wskoczył DAWID KUBACKI!

CO ZA SCENARIUSZ!!! 

CO TU SIĘ DZIEJE?! Peter Prevc słabo, a to oznacza, że DAWID KUBACKI JEST CO NAJMNIEJ BRĄZOWYM MEDALISTĄ OLIMPIJSKIM!!!!

Ajjjjjjjj! Za krótki skok Kamila Stocha w serii finałowej... Tylko 97,5 m, przy wietrze 0,6 m/s w plecy... Do medalu niestety zabraknie. Czwarte miejsce skoczka z Zębu w tym momencie...

Na belce Kamil Stoch - parafrazując "LEĆ KAMIL, LEĆ"!!!

Jewgienij Klimow za Kubackim!

Ależ tąpnął Manuel Fettner! 36-letni Austriak wykręcił 104 m i obejmie prowadzenie!

Mamy informację, że Halvor Egner Granerud został zdyskwalifikowany, ale to już nas nie interesuje - patrzymy tylko na biało-czerwone barwy!

Przynajmniej szósty jest jak na razie Kubacki, a może być jeszcze lepiej!

Był ósmy w serii próbnej, był ósmy w pierwszej serii, a teraz będzie jeszcze wyżej! Na ile pozwoli mu tak świetny skok?!

KAPITAAALNIE DAWID KUBACKI! DŁUGI SKOK NA ODLEGŁOŚC 103 m I BĘDZIE LIDEREM!

Dobry skok Anze Laniska! 98 m i jest jak na razie 5. miejsce - tuż za Antti Aalto, który skakał chwilę wcześniej.

Czołowa dziesiątka przed nami! W niej - dwóch Polaków!

Reprezentant Kanady McKenzie Boyd-Clowes skoczył na odległość 100 metrów i zajmuje teraz 6. miejsce. To będzie najlepszy wynik tego zawodnika w tym sezonie!

Marius Lindvik 102,5 m i to on zostaje liderem.

Daniel Huber z Austrii kolejnym zawodnikiem, który mimo wysokiego miejsca w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zawiódł w Zhangjiakou. 99 m pozwoliło mu jednak przynajmniej utrzymać lokatę po pierwszej serii.

99 metrów Karla Geigera i to on obejmuje prowadzenie. Przynajmniej na chwilę.

Halvor Egner Granerud 97,5 m - przeskoczy Żyłę, ale wybitnego wyniku nie będzie. Słabo skaczą dzisiaj Norwegowie...

Stefan Hula słabo - 93,5 m i 5. miejsce.

Simon Ammann 97 m i trzecia lokata - spada m.in. za Piotra Żyłę.

Piotr Żyła lepiej w drugiej serii - 99 metrów, ale za to przy wietrze w plecy. Zobaczymy, na które miejsce pozwoli takie wynik. "Wiewiór" rozłożył po skoku ręce, jakby chciał powiedzieć: "Chciałoby się skoczyć dalej"...

Rozpoczynamy serię finałową! Jako pierwszy Cestmir Kozisek z Czech.

Cóż za emocje?! Runda finałowa rozpocznie się o 13:07 polskiego czasu!

Dużymi rozczarowaniem występ Niemców i Norwegów, ale... to nie nasz problem! 

Tak prezentują się wyniki wszystkich spośród "Biało-Czerwonych".

Skoczek z Zębu powalczy o czwarty indywidualny medal olimpijski! Do drugiego po pierwszej serii Petera Prevca traci 2,9 pkt, do liderującego Kobayashiego - 9,1 pkt. O złoto będzie chyba trudno, ale srebro jak najbardziej w zasięgu Polaka!

PROSZĘ PAŃSTWA - KAMIL STOCH TRZECI PO PIERWSZEJ SERII KONKURSU W ZHANGJIAKOU! 

Na zakończenie lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Karl Geiger! 21. miejsce Niemca i wypada on poza walkę o medale!

Ryouyu Kobayashi zgłosił akces do walki o olimpijskie złoto! Japończyk poleciał na 104,5 m i obejmuje prowadzenie! Będzie niezwykle trudno zepchnąć go z piedestału w drugiej serii.

Kolejne nieoczekiwane rozwiązanie! Jeden z faworytów do medalu, zwycięzca kwalifikacji, Marius Lindvik 96,5 m i... 16. miejsce! Bez Norwega w walce o medale!

Anze Lanisek skoczył na odległość 99 m i zajął 8. miejsce - słabo.

Wielka niespodzianka!!! Markus Eisenbichler bardzo krótko! 92 m i dopiero 26. miejsce - wydaje się, że nie zobaczymy Niemca w serii finałowej!

Dwóch Austriaków za nami - Daniel Huber skakał w złych warunkach i zajął odległą 14. lokatę, Stefan Kraft skakał przy neutralnym wietrze i wywalczył 12. miejsce...

Drugi w kwalifikacjach Robert Johansson słabo! 97 m i 12. miejsce sympatycznego wąsacza z Norwegii...

Piotr Żyła może być już pewny udziału w drugiej serii. Szkoda tylko, że po tak dobrych wynikach w kwalifikacjach i serii próbnej, wylądował tak daleko. Warunki czy może jednak "głowa"?

Czternastu zawodników do końca - jak długo Kamil Stoch utrzyma się w czołówce?

Wcześniej Peter Prevc przeskoczył Kamila Stocha po skoku na odległość 103 m.

Manuel Fettner 102,5 m, ale z wiatrem pod narty. Czwarte miejsce skoczka z Innsbrucku.

Po Żyle na belce od razu usiadł Kamil Stoch! KAPITALNIE - daleko mimo nie najlepszych warunków wietrznych - 101,5 m i to on jest teraz LIDEREM! Sędziowie kapitalnie ocenili Polaka - od wszystkich otrzymał po 19 pkt. BRAWO!

Piotr Żyła... słabo... Co prawda "Wiewiórowi" wiatr wiał w plecy, co w przypadku skoków jest odwrotnie proporcjonalne do znanego przysłowia. Żyła jak na razie 12.

Trzydziestu zawodników za nami! Dwóch Rosjan na prowadzeniu, trzeci - Dawid Kubacki!

Kolejny Rosjanin na prowadzeniu - Jewgienij Klimow mimo krótszego rozbiegu poleciał na odległość 104 m i jest liderem.

Sędziowie znów obniżają belkę. Teraz znajduje się ona na 12. poziomie.

Niedługo trwało panowanie Kubackiego - Danił Sadrejew poleciał na 107,5 m i to on obejmuje prowadzenie!

Drugi z Polaków, Dawid Kubacki, również ŚWIETNIE! Imponująca odległość 104 m i pewny awans do drugiej serii!!! BRAWO!

Cóż za widok... Konkurs w Pekinie może być sentymentalną podróżą dla starszych kibiców skoków narciarskich! Siódme igrzyska olimpijskie Simona Ammanna i kapitalny skok! 101 metrów i sympatyczny Szwajcar pokazuje, jak bardzo jest zadowolony!

Reprezentant Finlandii Antti Aalto daleko! Kapitalnie spisał się w kwalifikacjach, w których zajął 8. miejsce, w dzisiejszej próbie był 11., teraz wyprzedził o 0,1 pkt Romana Koudelkę.

Sędziowie od razu reagują obniżeniem belki - kolejni zawodnicy otrzymają zatem rekompensatę 4,3 pkt. Roman Koudelka mimo krótszego rozbiegu poleciał na 102 m i zepchnął Hulę na drugie miejsce.

KAPITALNIE STEFAN HULA! 103 m i pierwsze miejsce pierwszego spośród "Biało-Czerwonych". Tylko 4,5 pkt odjętych za wiatr...

Na belce pierwszy z Polaków - Stefan Hula!

Swój skok oddał już Fatih Arda Ipcioglu - jedyny reprezentant Turcji. Poszybował na, bagatela, 99 m! Widać, że jest bardzo zadowolony! Drugie miejsce.

Czy czeka nas matematyka?

Podniesienie belki aż na 14. poziom pomaga słabszym zawodnikom w osiągnięciu dalekich odległości. Możemy się zatem spodziewać, że rozbieg zostanie skrócony, gdy do rywalizacji dołączą lepsi skoczkowie...

Cestmir Kozisek z Czech poszybował na imponującą dla niego odległość 100 metrów! Jak powiedział komentator Eurosportu "pachnie to szwindlem"...

Czas na rozpoczęcie konkursu! Jako pierwszy skoczył Amerykanin Casey Larson i poszybował na 96,5 m. Trzeba jednak podkreślić, że belka rozbiegu została podniesiona na 14. poziom, podczas gdy w serii próbnej była ustawiona na 10. stopniu.

Wiatr wiał co prawda z różnych kierunków, jednak jego prędkość nie była wielka (do 1,5 m/s).

Warunki na skoczni normalnej w Zhangjiakou jeszcze przed godziną nie należały do szczególnie zmiennych. Oby wszyscy skoczkowie skakali w podobnych warunkach i konkurs nie przypominał "loterii".

W serii próbnej polscy skoczkowie nie skakali w swoich najlepszych, "limonkowych" kombinezonach. W seriach ocenianych powinni zatem uwolnić swój pełny potencjał.

Według dziennikarzy obecnych w Zhangjiakou Piotr Żyła jest w kapitalnej formie mentalnej i do konkursu podchodzi bardzo optymistycznie.

Jak będzie dzisiaj? Po serii próbnej znów możemy podrapać się po głowie... Piotr Żyła skoczył na odległość 95 metrów, ale ze względu na złe warunki dało mu to... trzecie miejsce! Ósmy wynik osiągnął Dawid Kubacki, Kamil Stoch był dopiero... 28., natomiast Stefan Hula 30.

Pierwszy z wymienionych zaprezentował się świetnie podczas treningów, zajmując kolejno drugie i pierwsze miejsce i wyrównując ówczesny nieoficjalny rekord skoczni. Drugi z kolei zajął trzecie miejsce podczas sobotnich kwalifikacji.

Witamy w relacji na żywo z niedzielnego konkursu na skoczni normalnej! Czy Kamil Stoch wywalczy czwarty indywidualny medal igrzysk olimpijskich w karierze? A może Piotr Żyła zacznie pisać swoją "olimpijską historię"?

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie