Pekin 2022: Reprezentant Izraela był w tym kraju... dwa razy
Barnabas Szollos wywalczył w Pekinie szóste miejsce w kombinacji alpejskiej, co jest najlepszym w historii zimowych igrzysk wynikiem reprezentanta Izraela. - Byłem w tym kraju... dwa razy - przyznał narciarz urodzony w Budapeszcie, a trenujący w Austrii.
- To miły kraj, ale dla mnie jest tam trochę za gorąco - powiedział po swoim olimpijskim występie 23-latek i dodał: "Nawet w snach się nie spodziewałem, że mogą w igrzyskach wywalczyć tak wysoką lokatę".
ZOBACZ TAKŻE: Pekin 2022: Plan dnia na igrzyskach olimpijskich - piątek 11.02
Na narodowym koncie Izraela na Twitterze złożono sportowcowi gratulacje: "Jak na kraj, w którym większość ludzi jeździ na nartach po... piasku, szóste miejsce jest bardzo dobre. Mazal Tov, mistrzu".
Szollos urodził się na Węgrzech i wychował w Austrii, ale dzięki ojcu uzyskał obywatelstwo izraelskie. On i dwójka jego rodzeństwa mają izraelskie paszporty. 19-letnia siostra Noa również startuje w Pekinie - była 41. w slalomie, a giganta nie ukończyła.
Izraelczycy mogą jeździć na nartach na górze Hermon na Wzgórzach Golan, ale Szollos podkreślił, że jeszcze tam nie był.
Nie wychowywał się jako Żyd, nie zna języka hebrajskiego, choć się uczy. - Za to mówię po węgiersku, niemiecku i angielsku - wspomniał z uśmiechem.
Złoty medal w kombinacji zdobył w Pekinie Austriak Johannes Strolz i powtórzył sukces ojca Huberta, który triumfował w olimpijskiej rywalizacji w tej konkurencji w 1988 roku w Calgary. Srebro wywalczył Norweg Alexander Aamodt Kilde, a brąz Kanadyjczyk Jack Crawford. Szósty Szollos stracił do Strolza 1,75.
Przejdź na Polsatsport.pl