Pekin 2022: Otwarty konflikt w polskiej kadrze?
Z dnia na dzień narasta konflikt między Izabelą Marcisz a Moniką Skinder. O wszystkim dopiero niedawno dowiedzieli się kibice. Jaki będzie finał tej sprawy?
W mediach coraz głośniej jest o konflikcie, jaki ma trawić polską kadrę olimpijską. Konkretnie chodzi o niezbyt ciepłe relacje między dwoma biegaczkami narciarskimi - Izabelą Marcisz i Moniką Skinder. Panie nie przepadają za sobą, a ich prywatne stosunki zdają się niejako rzutować na sprawy zawodowe.
Marcisz zapowiedziała, że nie planuje startu w sprincie drużynowym, który ma odbyć się 16 lutego. W zawodach pobiegłaby ze Skinder.
ZOBACZ TAKŻE: Konflikt wśród polskich zawodniczek! Padły mocne słowa
Co na to wszystko druga strona? Skinder była zaskoczoną deklaracją Barcisz.
O opinię poproszono także Martina Bajcicaka, trenera Skinder (Marcisz na co dzień trenuje pod okiem Justyny Kowalczyk). Zadeklarował, że włączy się w sprawę. Spróbuje porozmawiać z zawodniczkami i przekonać je do startu.
O zawiłościach w kadrze biegaczek narciarskich kibice dowiedzieli się niedawno, podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie. Lecz sama sprawa nie jest nowa. To rzecz wielowymiarowa.
Czytaj dalej na sport.interia.pl.
Przejdź na Polsatsport.pl