Pekin 2022: Johannes Thingnes Boe ze złotem ze startu wspólnego

Zimowe
Pekin 2022: Johannes Thingnes Boe ze złotem ze startu wspólnego
fot. PAP/EPA
Johannes Thingnes Boe zdobył złoty medal w rywalizacji ze startu wspólnego

Norweg Johannes Thingnes Boe został mistrzem olimpijskim w biathlonowym biegu ze startu wspólnego na 15 km. Była to ostatnia konkurencja biathlonowa pekińskich igrzysk. Grzegorz Guzik nie startował.

Najlepszy strzelec tych zawodów Szwed Martin Ponsiluoma zdobył srebrny medal, a brązowy wywalczył drugi z Norwegów Vetle Sjaastad Christiansen.

 

Triumfator z Norwegii to wielokrotny mistrz świata. Norweg na trasach w Zhangjiakou startował sześciokrotnie. Tylko raz - w biegu na 12,5 km na dochodzenie - nie zameldował się na podium. Do kraju wróci z czterema złotymi medalami i jednym brązowym. W dorobku ma również trzy medale olimpijskie zdobyte cztery lata temu w Pjongczangu.

 

ZOBACZ TAKŻE: Zwycięstwo Ryana Regeza w ski crossie

 

Boe po drugim strzelaniu objął prowadzenie i później samotnie zmierzał do mety. Norweg w sumie po strzelaniach zebrał cztery rundy karne, ale jako doskonały biegacz już na półmetku wypracował sobie pokaźną przewagę na trasie. Za jego plecami trwała zacięta walka.

 

Temperatura (-15 stopni Celsjusza) nie sprzyjała zawodnikom. Długo w czołowej czternastce było po czterech Norwegów i Niemców. Ci drudzy mieli ostatnią szansę, aby dorzucić coś do dorobku biathlonowego koleżanek z reprezentacji, które dotąd same zdobywały (dwa) medale dla tego kraju. Niemcy nie wykorzystali okazji i tylko jeden z nich uplasował się w czołowej dziesiątce.

 

Boe ostatnie strzelanie rozpoczął samotnie. Norweg zaliczył dwie karne rundy, ale i tak miał spory zapas czasowy. Medalową szansę na strzelnicy zaprzepaścił Quentin Fillon Maillet. Francuz zaliczył aż trzy "pudła". Ten doskonały zawodnik w poprzednich pięciu startach na igrzyskach nie schodził z podium, zdobywając dwa złote i trzy srebrne krążki.

 

Z jego potknięcia skorzystał Ponsiluoma, który podczas ostatniej wizyty na strzelnicy tylko raz nie trafił. Nie był to koniec złych wiadomości dla Francuza. O walkę o podium w samej końcówce rywalizacji włączył się bowiem inny z Norwegów. Christiansen po pierwszym strzelaniu był dopiero 25. Później systematycznie mijał rywali i jego wysiłki zakończyły się powodzeniem. To jego drugi medal na tych igrzyskach. Poprzednio cieszył się ze złota po męskiej sztafecie 4x7,5 km.

 

Grzegorz Guzik nie startował. Była to ostatnia biathlonowa konkurencja igrzysk w Pekinie.

AA, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie