Fiodor Łapin: Dla Manna i Jeżewskiego to być albo nie być

Sporty walki
Fiodor Łapin: Dla Manna i Jeżewskiego to być albo nie być
fot. Polsat Sport
Fiodor Łapin

“Jest wielu takich, dla których to Artur Mann jest dziś faworytem. I to zdecydowanym, więc Nikodem musi stoczyć walkę życia. Mann przegrał dwie walki w karierze, obie z mistrzami świata. Jak wygra z Jeżewskim jest ciągle w grze. Nikodem też przegrał tylko z mistrzem i chce tego samego, co jego rywal” - mówi o głównej walce wieczoru Polsat Boxing Promotions wiceprezes organizacji, Fiodor Łapin.

Przemek Garczarczyk: Wszyscy znamy stawkę głównej walki wieczoru, ale proszę o przegląd tego, co jeszcze zobaczymy na piątej gali Polsat Boxing Promotions.

 

Fiodor Łapin: Dopiero piąta gala PBP, więc przypomnę: przede wszystkim zależy nam na promowaniu nowych, młodych pięściarzy. Oczywiście, że interesuje nas boks zawodowy, ale bardzo ważny jest boks olimpijski, w szerokim znaczeniu - amatorski. Tam trzeba zacząć zdobywać medale, na imprezach amatorskich, w różnych kategoriach wagowych, zanim się rozpocznie boje wśród profesjonalistów. Ale, że rozmawiamy o profesjonalistach, więc chciałbym przedstawić tych z dzisiejszej gali:

 

Debiutuje jako zawodowiec Bartek Przybyła, nieustępliwy chłopak, który ma styl takiego “czołgu”, a boksuje z Arkadiuszem Zającem, zawodnikiem, który ma styl całkowicie odmienny czyli dystans, walka z kontry, dobra praca nóg. To zapowiada ciekawą konfrontację.

Konrad Kozłowski, następny młody chłopak, który się odbudowuje. Kiedyś miał medal na ME kadetów, teraz dostaje kolejną szansę, walcząc z zawodnikiem z Ukrainy, Andrii Spodarem.

 

Miłosz Grabowski też bije się z zawodnikiem z Ukrainy Petro Lakotskym, który również jest na początku drogi. Ciekawa walka, bo to dwóch chłopaków, którzy lubią się bić.

 

Polsko-polska walka to Konrad Kaczmarkiewicz kontra Przemek Gorgoń. Pierwsze osiem rund dla Kaczmarkiewicza, zawodnika PBP z nieustępliwym, widowiskowym stylem, a że walczy też z charakternym i bardzo doświadczonym Gorgoniem, więc nudno nie będzie. Wiemy, że Gorgoń czuje się bardzo pewnie, ale jestem przekonany, że szybko zobaczy dlaczego Konrad podjął decyzję przyjęcia tego pojedynku. To gwarancja dobrej walki, bo w PBP nie ma szukania walk takich, żeby nasz zawodnik miał zero przegranych. Zawalczysz dobrze, pokażesz charakter, ale rywal będzie lepszy? Nie ma sprawy, szybko wracasz na ring. Zawodnicy to wiedzą.

 

ZOBACZ TAKŻE: Polsat Boxing Promotions 5: Transmisja TV i stream online

 

Przeskakujemy na kolejna półkę, czyli walka Iglesiasa, Kubańczyka, który przegrywał - nieznacznie - z "domowym" rywalem, który zabrał mu miejsce w kadrze na igrzyska. Jestem przekonany, że gdyby to Oslays jeździł na te imprezy, to on byłby faworytem. Jego rywalem jest Słowak Robert Racz, ale to nie ten przysłowiowy “Słowak” z polskich gal. To chłopak, który przegrywał na punkty z zawodnikami z pięćdziesiątki “boxrec” i łatwym rywalem dla Kubańczyka nie będzie. Na ostatniej gali w Warszawie popełniliśmy błąd, daliśmy Kubańczykowi zbyt łatwego przeciwnika i nawet nie zdążył się rozgrzać.

 

Zanim o Jeżewski kontra Mann, głównej walce PBP 5: trafiliście nawet do typów bukmacherów z Las Vegas, którzy widzą szanse obu pięściarzy dokładnie równo, po 50 procent.

 

Ja widzę podobnie, choć jest wielu takich, dla których to Artur Mann jest faworytem. I to zdecydowanym, więc Nikodem musi stoczyć walkę życia. Mann przegrał dwie walki w karierze, obie z mistrzami świata. Jak wygra z Jeżewskim, jest ciągle w grze o duże stawki, więc chce wygrać. Jak się uda, to nawet przed czasem. Zakładam, że od pierwszego gongu mocno ruszy na Nikodema. Tak bił się z Mairisem Briedisem, w pierwszych dwóch rundach sprawiał mistrzowi świata IBF spore problemy, Łotysz nie mógł się do jego stylu przyzwyczaić. Wszyscy w teamie Manna, zaczynając od promotorów, a na trenerach kończąc, są przekonani, że ich pięściarz wygra z Jeżewskim. Dla jednego i drugiego walka z cyklu “o wszystko”, na czym mogą skorzystać tylko kibice boksu.

 

Mając kogoś z takim doświadczeniem w prowadzeniu mistrzów świata wagi junior ciężkiej, nie mogę nie zapytać o pojedynek Michała Cieślaka z Lawrencem Okolie.

 

Bardzo ważne nastawienie psychiczne, te pierwsze 2-3 rundy dla Michała. Wychodzi na kogoś, kto ma taki styl i warunki fizyczne, że nawet nie było sensu szukać pod Okolie sparingpartnerów. Michał nie jest faworytem, to wiemy, ale też wiemy, że ma mocny cios, lubi szybko i mocno zaczynać. To jego styl, ryzykowny, ale wszyscy życzymy mu zwycięstwa.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie