Ukraińskie tenisistki rozczarowane brakiem reakcji WTA

Tenis
Ukraińskie tenisistki rozczarowane brakiem reakcji WTA
fot. PAP
Marta Kostiuk.

Ukraińskie tenisistki Marta Kostiuk i Łesia Curenko wyraziły rozczarowanie brakiem reakcji organizacji WTA na agresję wojsk rosyjskich na ich kraj i wezwały m.in. do odwołania turniejów zaplanowanych w Rosji.

"My, ukraińskie zawodniczki, chcemy wyrazić nasze wielkie zaskoczenie i rozczarowanie brakiem reakcji WTA na sytuację w naszej ojczyźnie" – napisały Kostiuk i Curenko w oświadczeniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.

 

Zobacz także: Oświadczenie Polskiego Związku Tenisowego w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę

 

"Szczególnie dziwne jest to, że we wcześniejszych przypadkach niesprawiedliwości społecznej i molestowania seksualnego odpowiedź WTA była szybka, odpowiednia i odważna" – podkreśliły, nawiązując do sprawy tenisistki Peng Shuai, która w listopadzie ubiegłego roku zniknęła na pewien czas po oskarżeniach pod adresem byłego chińskiego dygnitarza i której los szybko zmobilizował największą organizację kobiecego tenisa.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Marta Kostyuk / Марта Костюк (@kostyukmarta)

 

Ukrainki zażądały, aby WTA potępiła rosyjskie władze, odwołała turnieje organizowane w Rosji oraz wezwała Międzynarodową Federację Tenisową (ITF), "żeby uczyniła to samo".

 

"Mówiąc to wszystko, wspieramy naszych kolegów z Rosji i wszystkich rosyjskojęzycznych tenisistów, ponieważ rozumiemy, że ten niesprowokowany atak miał miejsce bez ich wiedzy i zaangażowania. Bądźcie ludźmi" – zakończyły Kostiuk i Curenko.

 

Inna ukraińska tenisistka Jelina Switolina ogłosiła w poniedziałek, że premie finansowe za występy w zbliżających się turniejach WTA w Meksyku i USA przekaże rodzimej armii i na pomoc humanitarną.

 

– Do ostatniej chwili nie wierzyliśmy, że ta wojna naprawdę się rozpocznie, a potem przyszła ta noc... Wszyscy są przerażeni i mają złamane serca. Moja rodzina tam jest, a także wielu moich przyjaciół, którzy nie wyjechali z kraju. To wymaga wiele odwagi. Niewiarygodne, że niektórzy wzięli broń do rąk i poszli walczyć za nasz kraj. Najboleśniejszą rzeczą jest to, że czuję się kompletnie bezużyteczna, a chciałabym im pomóc. Chcę coś dla nich zrobić. Niektórzy z moich znajomych nie mają prądu, wody i jedzenia. Toczą wielkie zmagania – powiedziała Switolina w wywiadzie dla Eurosportu. 

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie