PGE Ekstraliga: Włókniarz Częstochowa zawiesza współpracę z Rosjaninem Maksimem Sirotkinem
W związku z atakiem Rosji na Ukrainę Włókniarz Częstochowa zawiesił współpracę z rosyjskim żużlowcem Maksimem Sirotkinem, o czym klub ekstraligi poinformował na stronie internetowej.
16-letni Sirotkin jest wychowankiem klubu Turbina Bałakowo. Pod koniec ubiegłego roku podpisał z Włókniarzem kontrakt i miał startować w nowych rozgrywkach Ekstraliga U24.
ZOBACZ TAKŻE: PZM i żużlowa PGE Ekstraliga wspomagają ofiary wojny w Ukrainie
W Polsce startuje kilku rosyjskich żużlowców. W środę prezes pierwszoligowego klubu ROW Rybnik Krzysztof Mrozek zaapelował do kibiców, by nie wysyłali pogróżek Siergiejowi Łogaczowowi. Nie ukrywał przy tym, że nie można wykluczyć, iż Łogaczow nie wystartuje w lidze.
"Szanowni Państwo, w związku z nadzwyczajną sytuacją, związaną z atakiem Rosjan na naszych wschodnich sąsiadów, jako klub Włókniarz Częstochowa wyrażamy swoją solidarność z obywatelami Ukrainy i mówimy stanowcze NIE dla udostępniania swoich ośrodków, wspierania rozwoju oraz umożliwiania zarobkowania zawodnikom rosyjskim. Tym samym zawieszamy swoją współpracę z zakontraktowanym przez nas zawodnikiem rosyjskim – Maksimem Sirotkinem. Chęć budowania wyników sportowych i dostarczania rozrywki Kibicom nie może przesłonić podstawowych i najważniejszych wartości ludzkich" - głosi oświadczenie Włókniarza.
- Nie wyobrażam sobie drużyny bez Siergieja. Dla mnie jest to ciężkie. Jeśli jednak będzie odgórny przepis, a o tym się mówi, to ja nie będę z tym polemizował. Już prowadzimy działania, żeby zakontraktować innego zawodnika, choć będzie ciężko. A Siergieja musimy zatrzymać, bo nie wyobrażam sobie, żeby on miał wracać do Rosji – stwierdził Mrozek.
Przejdź na Polsatsport.pl