Iweta Faron: Nie chciałam startować z Rosjankami i Białorusinkami

Zimowe
Iweta Faron: Nie chciałam startować z Rosjankami i Białorusinkami
fot. Polsat Sport
"Widziałam, w jakim stanie przyjechali sportowcy z Ukrainy".

Iweta Faron była piąta w biathlonowym sprincie na 6 km na stojąco w pierwszym dniu zimowych igrzysk paraolimpijskich w Pekinie. W wywiadzie wypowiedziała się na temat wojny na Ukrainie i swoim podejściu do rywalizacji z Rosjankami i Białorusinkami. - Nie chciałam startować z zawodniczkami z tych krajów - przyznała Faron.

Igrzyska paraolimpijskie otworzył w piątek prezydent Chin Zi Jinping. Dzień wcześniej Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski zdecydował, że w zawodach nie wystąpią sportowcy z Rosji i Białorusi, choć jeszcze w środę był skłonny dopuścić ich do startu pod neutralną flagą.

 

ZOBACZ TAKŻE: Iweta Faron: Przestaję się czuć jak w więzieniu

 

To reakcja na rosyjską napaść militarną, również z terytorium Białorusi, na Ukrainę.

 

Na ten temat wypowiedziała się również Faron.

 

- Gdy jeszcze nie było wiadomo, że rosyjscy i białoruscy sportowcy nie wystartują w igrzyskach paraolimpijskich, sytuacja była bardzo skomplikowana. Na treningach spotykaliśmy się przecież wszyscy: Polacy, Ukraińcy, Rosjanie i Białorusini, a biathlonowe realia wyglądają tak, że sportowcy chodzą z bronią. To było naprawdę obciążające psychicznie, i gdy zapytano nas o stanowisko, powiedziałam, że nie chcę rywalizować z Rosjankami i Białorusinkami i nie wystartuję z nimi, jeżeli otrzymają takie prawo. Widziałam Ukraińców, to zawsze byli uśmiechnięci ludzie, przekazujący nam dużo pozytywnej energii, a do Pekinu przylecieli ze łzami w oczach. Mają przecież rodziny na Ukrainie. Cieszę się więc, że podjęto taką, a nie inną decyzję - powiedziała Faron.

 

ZOBACZ TAKŻE: Igrzyska paraolimpijskie: Sportowcy Ukrainy dominują i apelują do świata

 

W biathlonowym sprincie na 6 km na stojąco Faron (KS Obidowiec Obidowa) strzelała bezbłędnie i długo zajmowała drugą lokatę, ale w końcówce osłabła. Wygrała 17-letnia Chinka Guo Yujie.

 

Po pierwszym dniu igrzysk w klasyfikacji medalowej prowadzi Ukraina - siedem krążków, w tym trzy złote. Reprezentanci tego kraju podkreślają, że odnoszone sukcesy nie cieszą ich tak bardzo, myślami są w ojczyźnie, gdzie trwa wojna.

 

Igrzyska potrwają do 13 marca.

 

 

W załączonym materiale wideo wypowiedź Iwety Faron.

Adam Łuczka/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie