HMŚ Belgrad 2022: Michał Rozmys awansował do finału biegu na 1500 m

Inne
HMŚ Belgrad 2022: Michał Rozmys awansował do finału biegu na 1500 m
fot. PAP/Adam Warżawa
Michał Rozmys w finale biegu na 1500 m

Michał Rozmys awansował do finału biegu na 1500 m halowych mistrzostw świata w Belgradzie. Pozostali Polacy rozczarowali w sesji porannej. Do finału nie awansowała Angelika Cichocka w biegu na 800 m. Z rywalizacji wyeliminowani zostali także polscy sprinterzy.

Rozmys był czwarty w swojej serii eliminacyjnej czasem 3.38,61. Przegrał m.in. z Etiopczykiem Teddese Lemi i rewelacyjnym Norwegiem Jakobem Ingebrigtsenem. Liczył na awans z czasem.

 

- Dużo energii kosztował ten bieg. Będę gotowy na jutro, jeżeli awansuje. Mam nadzieję, że będę miał okazję udowodnić swoją formę w jutrzejszym finale - mówił Rozmys.

 

Jego czas - w obliczu słabszego tempa kolejnych biegów - dał przepustkę do bezpośredniej walki o medale. Ta odbędzie się w ostatnim dniu HMŚ - w niedzielę.

 

ZOBACZ TAKŻE: Adrianna Sułek ze srebrnym medalem i rekordem Polski

 

Angelika Cichocka jechała do Belgradu z dużymi nadziejami. Niestety w trzecim półfinale zajęła piąte miejsce i przegrała awans do finału biegu na 800 m o 0,02 sekundy.

 

- Kanadyjka włożyła mi głowę "na kratach". Jestem rozczarowana. Nie przyjechałam tutaj pobiec w eliminacjach. Od ponad tygodnia jestem na lekach przeciwbólowych, przeciwzapalnych. Starałam się totalnie wyłączyć ból i to się w biegu udało. To wszystko co robiłam w tym sezonie halowym zostanie w nogach. Nie mogę się już doczekać lata i startów na stadionie. Bardzo chcę biegać, kocham bieganie. To moja miłość i pasja - mówiła Cichocka.

 

Polka wystąpiła w eliminacjach z niebiesko-żółtą wstążką, którą związała włosy.

 

- Wiedziałam, że może się to nie spodobać, bo były już na tych zawodach takie sytuacje, ale ukryłam wstążkę w koku. Udało się ją przemycić na bieżnię. To wyraz solidarności z naszymi przyjaciółmi z Ukrainy. My Polacy, także przeżywamy to bardzo mocno. Chcę podziękować wszystkim Polakom, że tak pięknie pomagają - powiedziała Cichocka. Chwilę później rozpłakała się ze wzruszenia.

 

W piątek z taką wstażką występowała w biegach eliminacyjnych specjalistka od 400 m Justyna Święty-Ersetic.

 

Rozczarowali polscy sprinterzy. Adrian Brzeziński zajął piąte miejsce w swojej serii eliminacyjnej biegu na 60 m. Uzyskał 6,69 - wynik znacznie słabszy od jego tegorocznej życiówki - 6,57.

 

Drugi z Polaków zaryzykował i chciał idealnie wystartować. Niestety Przemysław Słowikowski popełnił falstart i także został wyeliminowany z dalszej rywalizacji. Elimacji nie przebrnęła także polska jedynaczka w biegu na 60 m ppł Klaudia Wojtunik. Czas 8,21 pozwolił jej na zaledwie piąte miejsce w piątej serii eliminacyjnej.

 

W sobotniej sesji wieczornej o medale powalczą Justyna Święty-Ersetic w biegu na 400 m oraz kulomioci Konrad Bukowiecki i Michał Haratyk.

AA, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie