NBA: Wielki powrót Paula George'a

Koszykówka
NBA: Wielki powrót Paula George'a
fot. PAP
Po trzymiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją łokcia do gry wrócił Paul George

Po trzymiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją łokcia do gry wrócił Paul George. Koszykarz Los Angeles Clippers zdobył 34 punkty, a jego zespół pokonał we własnej hali Utah Jazz 121:115 we wtorkowym meczu ligi NBA.

"Czuję się dobrze, ból zniknął" - powiedział George.

 

Urazu doznał 22 grudnia. Początkowo chciał poddać się operacji naderwanego ścięgna, ale lekarze zalecili, aby cierpliwie zaczekał, jak organizm sam sobie poradzi.

 

ZOBACZ TAKŻE: Liga Europejska: Orlen Wisła Płock bliżej ćwierćfinału

 

"Jestem wdzięczny, że obraliśmy ten kierunek" - przyznał.

 

Clippers udało się wygrać, choć przegrywali już różnicą 25 punktów. Jeszcze na początku czwartej kwarty strata wynosiła 16 pkt.

 

"Zawsze trzeba dawać z siebie wszystko. Tylko w ten sposób stworzysz szansę na wygraną" - podkreślił George.

 

Clippers czekają jeszcze na powrót drugiej gwiazdy - Kawhiego Leonarda. Wciąż nie jest jasne, czy przed końcem obecnego sezonu zdoła on wrócić do pełni sił po uszkodzeniu więzadła w kolanie. Operację przeszedł w lipcu.

 

Na transmisję spotkania Clippers - Jazz zdecydowała się chińska telewizja publiczna, która tym samym przerwała trwający blisko 18 miesięcy bojkot NBA. Zaczęła go po komentarzu ówczesnego generalnego menedżera Houston Rockets Daryla Moreya, który w 2019 roku wyraził wsparcie dla protestujących w Hongkongu. Najpierw mecze NBA stały się w Chinach dostępne tylko na platformie streamingowej, a po finałach w październiku 2020 roku całkowicie zniknęły.

 

To była piąta z rzędu porażka Jazz, którzy z bilansem 45 zwycięstw i 31 przegranych zajmują piąte miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej. Clippers (37-39) są na ósmej pozycji i czeka ich udział w turnieju play in, dla drużyn z miejsc 7-10 o ostatnie dwa miejsca w fazie play off.

 

Na ten moment nie wezmą w nim udziału koszykarze Los Angeles Lakers. Mistrzowie z 2020 roku spisują się w tym sezonie kiepsko, a po wyjazdowej porażce z Dallas Mavericks 110:128 spadli na 11. lokatę.

 

Teksańczyków, którzy z bilansem 47-29 są czwartym miejscu, do wygranej poprowadził Luka Doncic. 23-letni Słoweniec zanotował 46. w karierze triple-double. Złożyło się na nie 34 pkt oraz po 12 asyst i zbiórek.

psl, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie