Celtic wygrał Old Firm Derby i powiększył przewagę nad Rangers
Celtic wygrał szkocki klasyk w akompaniamencie przedmiotów rzucanych z trybun, które były zajmowane przez gospodarzy. "The Celts" powiększyli swoją przewagę nad Rangers FC po niedzielnej wygranej 2:1.
Już w 3. minucie meczu, gospodarze objęli prowadzenie po błędzie Josipa Juranovicia. Były zawodnik Legii Warszawa chciał zbyt agresywnie dopaść do piłki. Finalnie został jednak oszukany przez Ryana Kenta, który otrzymał podanie prostopadłe za plecy chorwackiego obrońcy. Skrzydłowy Rangers momentalnie wykorzystał okazję i dograł futbolówkę do Aarona Ramseya, który trafił do siatki Joe Harta.
ZOBACZ TAKŻE: Adam Buksa wyleciał z boiska w doliczonym czasie gry za kopnięcie rywala! (WIDEO)
Zaledwie cztery minuty po pierwszym trafieniu, do bramki gospodarzy trafił Tom Rogic. Pod koniec pierwszej połowy, po stałym fragmencie gry piłka odbiła się od jednego z obrońców drużyny gospodarzy i trafiła pod nogi defensora Camerona Cartera-Vickersa, który zamienił szansę na gola i wyprowadził Celtic na prowadzenie.
Sędzia Willie Collum nie popisał się w tym spotkaniu. Arbiter najpierw nie odgwizdał rzutu karnego po faulu na jednym z zawodników Rangers, a następnie nie podyktował "11" za zagranie ręką obrońcy zespołu gości.
Podopieczni Ange Postecoglou tym cennym zwycięstwem 2:1 powiększyli przewagę w tabeli ligi szkockiej nad lokalnym rywalem do 6 punktów. Porażka Rangers może bardzo utrudnić im zdobycie mistrzostwa.
Przejdź na Polsatsport.pl