PKO BP Ekstraklasa: Pewne zwycięstwo Rakowa w Niecieczy

Piłka nożna
PKO BP Ekstraklasa: Pewne zwycięstwo Rakowa w Niecieczy
Fot. PAP

W sobotnim meczu ekstraklasy Raków pokonał 3:0 Bruk-Bet Termalikę. Po tej porażce drużyna z Niecieczy do minimum ograniczyła swoje szanse na utrzymanie, natomiast częstochowianie zrobili kolejny krok w walce o mistrzostwo Polski.

Gospodarze już w pierwszej akcji meczu mogli objąć prowadzenie. Wywalczyli rzut wolny, a po wrzutce w pole karne i zgraniu piłki głową przez Piotra Wlazłę z kilku metrów strzelał Kacper Śpiewak, lecz został zablokowany.

 

Goście po raz pierwszy zagrozili bramce Bruk-Betu w 14. minucie. Po złym wybiciu piłki przez Pawieła Pawluczenkę, Ivi Lopez podał do Fabia Sturgeona. Ten jednak nie trafił w bramkę. Potem, po podaniu głową od Tomasa Petraska, przed szansą stanął Ivi Lopez. Hiszpan już składał się do strzału, ale Wlazło ofiarną i ryzykowną interwencją wygarnął mu piłkę. W 35. minucie Ivi Lopez posłał piłkę wysoko nad poprzeczką strzelając z kilku metrów.

 

ZOBACZ TAKŻE: Skromna wygrana Warty

 

Minutę później najlepszy snajper ekstraklasy już się nie pomylił. Po kolejnym złym wprowadzeniu piłki do gry przez Pawluczenkę, Patryk Kun podał do Hiszpana, ten ograł tym razem Wlazłę i strzelił swojego 16. gola w tym sezonie. Można powiedzieć, że była to bramka stracona na własne życzenie przez Bruk-Bet.

 

Miejscowi mocniej zaatakowali dopiero w końcówce pierwszej połowy. W 44. minucie Milan Rundic zablokował strzał Śpiewaka.

 

Na drugą połowę trener Radoslav Latal wprowadził za obrońcę Davida Domgjoni Tomasa Poznara i jego zespół grał już w ustawieniu z trójką napastników. Chwilę po wznowieniu gry Czech miał okazję do wyrównania, ale główkując z kilku metrów posłał piłkę nad poprzeczką. Raków po przerwie oddał inicjatywę gospodarzom. Praktycznie każdy ich atak był bliski powodzenia.

 

Gdy wydawało się, że gol dla Bruk-Betu to kwestia czasu, goście wywalczyli rzut rożny. Po jego rozegraniu Petrasek oddał strzał z kilku metrów, Pawluczenko odbił piłkę wprost pod nogi Vladislavsa Gutkovskisa, który popisał się skuteczną dobitką. Reprezentant Łotwy tym golem pogrążył klub, w którym przed przejściem do Rakowa spędził 4,5 roku.

 

Po stracie tej bramki miejscowi przestali wierzyć w odrobienie start i goście już w pełni kontrolowali wydarzenia na boisku. Wynik spotkania ustaliła w doliczonym czasie akcja rezerwowych. Igor Sapała świetnie podał do Sebastiana Musiolika, który z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.

 

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Raków Częstochowa 0:3 (0:1)

 

Bramki: 0:1 Ivi Lopez (36), 0:2 Vladislavs Gutkovskis (62), 0:3 Sebastian Musiolik (90+1).

 

Żółta kartka - Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Piotr Wlazło. Raków Częstochowa: Patryk Kun.

 

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów 2 219.

 

Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Pawieł Pawluczenko – Nemanja Tekijaski, Piotr Wlazło, David Domgjoni (46. Tomas Poznar) Matej Hybs (64. Marcin Grabowski) – Mateusz Grzybek, Michal Hubinek, Andrij Dombrowskyj, Adam Radwański – Muris Mesanovic (78. Roland Varga), Kacper Śpiewak (64. Artem Polarus, 85. Samuel Stefanik).

 

Raków Częstochowa: Vladan Kovacevic – Oskar Krzyżak, Tomas Petrasek, Milan Rundic – Deian Sorescu, Walerian Gwilia (78. Szymon Czyż), Ben Lederman (89. Igor Sapała), Patryk Kun – Fabio Sturgeon (58. Marcin Cebula), Vladislavs Gutkovskis (78. Jakub Arak), Ivi Lopez (89. Sebastian Musiolik).

mtu, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie