PKO BP Ekstraklasa: Lech Poznań - Stal Mielec. Relacja i wynik na żywo

Piłka nożna

Piłkarze Lecha Poznań chcą odzyskać fotel lidera i zdobyć mistrzostwo Polski, ale już nie wszystko jest w ich rękach. Muszą wygrywać swoje mecze i liczyć na potknięcie najgroźniejszego konkurenta - Rakowa Częstochowa. Relacja na żywo z meczu Lech Poznań - Stal Mielec na Polsatsport.pl.

W środę piłkarze Lecha na własnym stadionie w meczu rozegranym awansem (z 31. kolejki) pewnie pokonali Górnika Łęczna 3:0 i zachowali pierwszą pozycję w tabeli. Jak się okazało, tylko na trzy godziny. W innym spotkaniu, które odbyło się także awansem, Pogoń Szczecin uległa Rakowowi 1:2, który ponownie zasiadł na fotelu lidera. W Poznaniu optymizm po wygranej nad Górnikiem nieco osłabł, bowiem lechici mają gorszy bilans dwumeczu z częstochowianami. Jeśli Raków nie potknie się do końca rozgrywek, zostanie mistrzem kraju.

 

- Sytuacja po ostatnim meczu trochę się zmieniła i na cztery kolejki przed końcem faworytem w walce o mistrzostwo jest Raków, który ma wszystko w swoich rękach. Presja, która ciąży na piłkarzach i na trenerach prowadzącej drużyny jest bardzo duża. Ten fotel lidera, naprawdę sporo waży. Zobaczymy, czy z tymi dodatkowymi kilogramami na barkach piłkarze Rakowa będą też tak swobodnie grać - mówił asystent Macieja Skorży, Rafał Janas.

 

Jak dodał, finisz rozgrywek też jest dość specyficzny, a sporo zespołów często gra o stawkę.

 

- Wiemy, że od 2010 roku nikt nie wygrał w końcówce pięciu ligowych meczów z rzędu. Koniec sezonu nie jest prosty, bo jest to walka o utrzymanie czy o puchary, każdy w końcówce o coś gra. Jest to możliwe, aby Lech i Raków do końca sezonu zdobyły po 12 punktów, ale to bardzo trudne zadanie. My liczymy na nasz komplet i potknięcie Rakowa - przyznał.

 

Poznaniacy będą zdecydowanym faworytem w niedzielnym starciu ze Stalą Mielec. Ten zespół w połowie rozgrywek plasował się na spokojnym miejscu w środku tabeli. Od początku roku mielczanie wygrali jednak zaledwie jeden mecz i są najgorzej punktującą ekipą w tej części sezonu. Widmo spadku poważnie zajrzało im w oczy.

 

- To prawda, Stal w ostatnich meczach ma problemy z punktowaniem, od dawna nie wygrała, ale jest to solidny zespół. Jesienią grała w dobrym stylu, trener Adam Majewski próbuje grać nowoczesny futbol. Nasz rywal ostatnio się zaciął, ale absolutnie nie lekceważyłbym go. Oglądałem rano mecz Stali z Zagłębiem, gdzie byli lepszą drużyną. Wyniki są gorsze od gry - ocenił Janas.

 

Mecze Lecha zwykle są wyznaczane na godziny popołudniowe lub wieczorne. Niedzielne spotkanie w Poznaniu rozpocznie się o godz. 12:30, co jak zapewnił Janas, nie stanowi większego problemu.

 

- W Pucharze Polski z Garbarnią Kraków graliśmy nawet o 11.45, choć to trochę godzina niepiłkarska. W związku z tym jedziemy w sobotę wieczorem na zgrupowanie. Mamy taka zasadę, że jeśli mecz w Poznaniu jest rozgrywany po 16, nie śpimy w hotelu. Musimy się dostosować, pora nie jest istotna, mamy trzy punkty do zgarnięcia - stwierdził Janas.

 

2 maja lechitów czeka finał Pucharu Polski w Warszawie z głównym pretendentem do mistrzostwa - Rakowem. Zdaniem szkoleniowca, trudno stwierdzić, czy wynik tego spotkania będzie miał wpływ na postawę w końcówce ekstraklasy.

 

- My mamy zadanie wygrać na wypełnionym po brzegi Stadionie Narodowym. To jest po prostu dla nas nobilitacja, fajnie byłoby zakończyć tę przygodę sukcesem. A czy to będzie miało jakieś przełożenie na ligę - trudno ocenić - zaznaczył.

 

Relacja na żywo z meczu Lech Poznań - Stal Mielec na Polsatsport.pl. Początek o godz. 12:30.

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie