UFC: Kolejna porażka Marcina Prachnio. Polak wyraźnie opadł z sił (WIDEO)

Sporty walki
UFC: Kolejna porażka Marcina Prachnio. Polak wyraźnie opadł z sił (WIDEO)
fot. Polsat Sport
W nocy z soboty na niedzielę Marcin Prachnio (15-6, 11 KO, 1 SUB) poniósł czwartą porażkę w organizacji UFC.

W nocy z soboty na niedzielę Marcin Prachnio (15-6, 11 KO, 1 SUB) poniósł czwartą porażkę w organizacji UFC. Polak przegrał jednogłośnie na punkty z Philipe Linsem (15-5, 8 KO, 4 SUB), wyraźnie opadając z sił po pierwszej rundzie pojedynku.

Do konfrontacji z Philipe Linsem Marcin Prachnio podchodził po dwóch zwycięstwach z rzędu. Najpierw pod koniec stycznia ubiegłego roku pokonał decyzją sędziów Khalila Rountree (10-5-1 NC, 7 KO), a następnie w czerwcu znokautował kopnięciem na korpus Isaaka Villanuevę (18-14, 15 KO).

 

ZOBACZ TAKŻE: Artur Szpilka zaczyna karierę w MMA! Wiadomo, w jakiej organizacji zawalczy

 

Walka z Linsem zaczęłą się po myśli urodzonego w Warszawie zawodnika, który utrzymywał ją w stójce, wyprowadzając sporo kopnięć i umiejętnie broniąc się przed sprowadzeniami wyszkolonego w grapplingu Brazylijczyka. W drugiej odsłonie Lins ruszył do bardziej zdecydowanych ataków i kilka jego ciosów sięgnęło celu... Prachnio zaczął chwiać się na nogach i było widać, że wymiany kosztują go wiele energii.

 

W ostatniej rundzie jego przeciwnik szybko doprowadził do obalenia, i choć 33-letni Polak po chwili stanął na nogi i próbował wyprowadzać kombinacje, to wyraźnie nie miał już sił i jego ciosom brakowało dynamiki i mocy.

 

O rozstrzygnięciu musieli więc zdecydować sędziowie, którzy byli jednomyślni - wszyscy trzej punktowali 29-28 na korzyść Linsa. Dla Brazylijczyka była to pierwsza wygrana w szeregach największej amerykańskiej organizacji MMA. Prachnio poniósł z kolei czwartą porażkę w UFC, oddzielając wcześniejsze dwa zwycięstwa.

 

Adam Łuczka/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie