Rajdowe ME: Asfaltowy sprawdzian na Wyspach Kanaryjskich
Prawie siedemdziesiąt załóg jest na liście zgłoszeń do trzeciej rundy mistrzostw Europy - Rajdu Wysp Kanaryjskich, który zostanie rozegrany w nadchodzący weekend.
W czwartek w programie jest odcinek testowy, natomiast w piątek i sobotę kierowcy będą mieli do przejechania 13 odcinków specjalnych o łącznej długości 196 km. W sumie wraz z dojazdami cała trasa ma prawie 700 km asfaltowych, szybkich odcinków specjalnych.
ZOBACZ TAKŻE: GP Miami: Max Verstappen wygrał historyczny wyścig
Trasy na Kanarach znane są ze zmiennych warunków atmosferycznych, często padające deszcze powodują, że nawierzchnia OS-ów jest bardzo śliska.
W tym roku na liście zgłoszeń nie ma aktualnego (po dwóch rundach) lidera mistrzostw Europy Portugalczyka Armindo Araujo (Skoda Fabia Rally2 Evo). Nie ma także wykluczonego z zawodów międzynarodowych Rosjanina Aleksieja Łukjaniuka, który triumfował trzy razy w pięciu ostatnich imprezach.
Na liście startowej brakuje także obrońcy tytułu Norwega Andreasa Mikkelsena, który gromadzi budżet i chce w tym sezonie walczyć wyłącznie w mistrzostwach świata. Na Kanarach nie pojedzie też drugi wicemistrz Europy 2021 Mikołaj Marczyk, który podobnie jak Norweg planuje starty w MŚ.
Wystąpi natomiast zwycięzca pierwszej tegorocznej rundy ME - Rally Serras de Fafe Felgueiras Cabreira e Boticas - Hiszpan Nil Solans (VW Polo GTi R5), który nie walczył w drugiej rundzie cyklu Rajdzie Azorów, gdyż nie zgromadził wystarczającego budżetu.
Solans jest aktualnie trzeci w klasyfikacji generalnej ME.
Start planują cztery polskie załogi. Najwyżej rozstawiony - z numerem 11 - będzie Grzegorz Grzyb (Skoda Fabia Rally2 Evo).
W kalendarzu tegorocznych rajdowych ME zaplanowanych jest siedem rund. Dwie już rozegrano, natomiast czwartą w dniach 10-12 czerwca będzie 76. Rajd Polski z bazą w Mikołajkach.
Przejdź na Polsatsport.pl