Challenger Poznań Open: Jerzy Janowicz znów wystąpi w turnieju

Tenis
Challenger Poznań Open: Jerzy Janowicz znów wystąpi w turnieju
fot. Cyfrasport
Challenger Poznań Open: Jerzy Janowicz znów wystąpi w turnieju

Jerzy Janowicz ponownie wystąpi w challengerze Poznań Open (pula nagród 68 tys. euro); 31-letni tenisista otrzymał od organizatorów dziką kartę. W imprezie zagra trzech zawodników z pierwszej setki rankingu ATP.

Poznański turniej po dwóch latach wraca do swojego poprzedniego terminu, czyli na przełom maja i czerwca. Jak wyjaśnili organizatorzy, to jest niezwykle istotna kwestia, która podnosi też prestiż zawodów.

 

Zobacz także: ATP w Genewie: Faworyci zbyt mocni. Szymon Walków przegrał w pierwszej rundzie debla

 

"Bardzo długo walczyliśmy o utrzymanie czerwcowego terminu imprezy, bowiem wielu organizatorów też o to zabiega. To przekłada się m.in. na frekwencję na widowni, bowiem w lipcu wiele osób wyjeżdża na wakacje. Co ważne, łatwiej jest też pozyskać zawodników z czołówki. Mamy na liście trzech tenisistów z pierwszej setki rankingu ATP, a dwóch kolejnych zajmuje miejsca tuż za nią. Tak mocnej obsady dawno nie mieliśmy" – powiedział dyrektor turnieju Krzysztof Jordan.

 

Dla poznańskich kibiców gwiazdą numer jeden może być wracający po kontuzji Janowicz. To zwycięzca z 2012 roku, a rok wcześniej dotarł do finału. 10 lat temu, krótko po imprezie w stolicy Wielkopolski, nastał czas największych sukcesów łódzkiego tenisisty – wystąpił w półfinale Wimbledonu i w finale turnieju Masters 1000 w Paryżu. Od kilku lata zmaga się z kontuzjami i w tym roku rozegrał tylko jeden mecz - przegrał w eliminacjach do challengera w Lugano. Obecnie nie jest klasyfikowany w rankingu ATP.

 

"Jest taki dobry zwyczaj, że gdy zwycięzca z poprzednich lat zgłasza się o dziką kartę, to zwykle ją dostaje. My natomiast chętnie to zrobiliśmy i niezależnie od wszelkich okoliczności wiemy, że to będzie atrakcja dla kibiców. Bo występy Janowicza to często wielki show" – podkreślił Jordan.

 

Najwyżej rozstawionym uczestnikiem jest Francuz Arthur Rinderknech, zajmujący 65. miejsce w ranking ATP. Kolejni to jego rodak Benoit Paire (67), Szwajcar Henri Laaksonen (95) i Litwin Ricardas Berankis (101). Spora grupa tenisistów z czołówki listy startuje w wielkoszlemowym French Open i jeśli będą się dobrze spisywać w Paryżu, to zostaną zmuszeni do rezygnacji ze startu w Polsce.

 

Poznański challenger w tym roku świętuje swoje 30-lecie. W 1992 roku po raz pierwszy w stolicy Wielkopolski zorganizowano profesjonalny męski turniej. Rozgrywany był on pod różnymi nazwami, na początku był to "Polish Open", a pierwszy wygrał Czech Slava Dosedel.

 

Przez trzy dekady na kortach na Golęcinie przewinęło się mnóstwo znakomitych graczy, jak choćby Rosjanie Marat Safin oraz Jewgienij Kafielnikow, Hiszpanie Pablo Carreno-Busta i Juan Carlos Ferrero, czy Belg David Goffin, który triumfował w 2014 roku. Cztery lata później poznańskiego challengera wygrał Hubert Hurkacz, dla którego, tak jak w przypadku Janowicza, to zwycięstwo okazało się początkiem wielkiej kariery.

 

Turniej główny rozpocznie się 30 maja. Wcześniej odbędą się eliminacje z udziałem dwóch Polaków – Kacpra Żuka i Daniela Michalskiego.

jb, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie