Pedro Tiba i Mickey van der Hart odchodzą z Lecha Poznań

Piłka nożna
Pedro Tiba i Mickey van der Hart odchodzą z Lecha Poznań
fot. Cyfrasport
Pedro Tiba (trzeci od lewej).

Po wywalczeniu długo oczekiwanego mistrzostwa Polski, z drużyną Lecha Poznań pożegnało się dwóch piłkarzy. Pedro Tiba i Mickey van der Hart zostali poinformowani przez pion sportowy "Kolejorza" i trenera Macieja Skorżę, o tym, że ich wygasające 30 czerwca kontrakty nie zostaną przedłużone.

Po zakończeniu sezonu 2021/22 z drużyną świeżo upieczonego mistrza Polski pożegnają się Pedro Tiba i Mickey van der Hart. Piłkarze zostali poinformowani o takim stanie rzeczy przez dyrektora sportowego Tomasza Rząsę oraz trenera Macieja Skorżę. W sobotę Portugalczyk i Holender po raz ostatni wystąpią więc w strojach Lecha Poznań, przy okazji meczu ostatniej kolejki, w którym poznaniacy podejmą na Bułgarskiej Zagłębie Lubin.

 

ZOBACZ TAKŻE: Skandaliczne zachowanie prezesa Lecha Poznań na mistrzowskiej fecie. Obrażał Legię i Rakowa

 

Priorytetem "Kolejorza" jest w tym momencie rozmówienie się z zawodnikami, którym wygasają kontrakty. Z kolei Maciej Skorża zapowiadał ostatnio, że zamierza porozmawiać z Pedro Tibą o jego przyszłości. Rozmowa ta miała się co prawda odbyć już po zakończeniu sezonu, jednak dzięki zabezpieczeniu mistrzostwa Polski na jedną kolejkę przed końcem zmagań, można było ją przyspieszyć. Po środowym treningu zarówno Portugalczyk jak i Holender zostali wezwani przez szkoleniowca oraz dyrektora sportowego Lecha.

 

- Obu przedstawiliśmy naszą decyzję, że ich kontrakty nie zostaną przedłużone. Pedro to świetny piłkarz, który grał u nas przez cztery lata, był jednym z liderów zespołu, który awansował w 2020 roku do fazy grupowej Ligi Europy. Teraz też, kiedy tylko była potrzeba, w najlepszy możliwy sposób pomagał drużynie, dodawał jej ogromne doświadczenie w ważnych momentach i dołożył istotną cegiełkę do mistrzostwa kraju. W futbolu nic jednak nie trwa wiecznie. Bardzo dziękujemy mu za to, co zrobił dla Lecha, ale zdecydowaliśmy, że chcemy skorzystać z innych opcji w środku pomocy - powiedział dyrektor Rząsa na łamach oficjalnej strony klubowej lechitów. - To samo dotyczy obsady bramki. Mickey był u nas trzy lata, w kończącym się sezonie w lidze zagrał 15 razy, w połowie z tych spotkań zachował czyste konto i przyczynił się do sukcesu drużyny, ale teraz nasze drogi się rozchodzą. Także chcemy mu podziękować za postawę i serce, jakie wkładał w grę w Poznaniu. Obu graczom życzymy powodzenia na dalszym etapie kariery - dodał.

 

Pedro Tiba przyszedł do Lecha 2 lipca 2018 roku i od tamtej pory rozegrał na przestrzeni wszystkich rozgrywek 142 mecze, w których strzelił 13 goli oraz zanotował 23 asysty. W PKO BP Ekstraklasie zaliczył 118 gier. W międzyczasie został nawet wyróżniony przyznaniem mu opaski kapitańskiej. Z kolei Mickey van der Hart pojawił się przy Bułgarskiej przed sezonem 2019/20. Holenderski bramkarz zaliczył 72 występy, a w 31 z nich udało mu się zachować czyste konto.

 

ZOBACZ TAKŻE: Tomasz Hajto: Triumf Lecha Poznań to głównie zasługa zarządu, nie Macieja Skorży

 

- Bardzo dziękuję za ten czas spędzony w Lechu, cieszy mnie ogromnie, że na koniec tej przygody w Poznaniu wywalczyłem z zespołem mistrzostwo Polski, to była wielka sprawa być częścią drużyny, która okazała się najlepsza w Polsce. Teraz muszę podjąć decyzję co dalej z moją karierą piłkarską. Na to jednak będzie czas po zakończeniu sezonu, a na razie skupiamy się na ostatnim meczu i świętowaniu naszego sukcesu - przyznał Tiba.

 

W ostatnim czasie wiele mówi się o tym, że Portugalczyka w swoich szeregach widzi Legia Warszawa, więc niewykluczone, że to właśnie na Łazienkowskiej 3 będziemy oglądali Tibę w kolejnym sezonie PKO BP Ekstraklasy.

 

- Mój czas w Poznaniu był pełen wzlotów i upadków. Za mną kilka trudnych momentów związanych z kontuzjami, a szczególnie rozczarowujący był dla mnie ostatni sezon. Wywalczenie mistrzostwa to jednak najlepszy sposób, by pożegnać się z tym miejscem i klubem. To dla mnie dobra chwila, by zmienić otoczenie, dojrzewałem do tej decyzji przez ostatnie kilka miesięcy. Nie mogę się doczekać ostatniego meczu, pełnych trybun i wspólnego świętowania, bo kibice Lecha zasługują na ten sukces. Znam już to miasto, pełniłem rolę kapitana ich ulubionej drużyny i wiem, ile ona dla nich znaczy. Chciałbym podziękować za zaufanie i wsparcie ze strony klubu oraz fanów, Poznań na zawsze pozostanie w moim sercu i nigdy nie zapomnę tych ostatnich trzech lat - skomentował z kolei odejście z Lecha Mickey van der Hart.

 

Lech Poznań już na kolejkę przed końcem zagwarantował sobie mistrzostwo Polski, sięgając po ten tytuł po 7 latach przerwy.

Adam Łuczka/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie