Roland Garros: Hubert Hurkacz i David Goffin spodziewają się wielogodzinnej bitwy

Tenis
Roland Garros: Hubert Hurkacz i David Goffin spodziewają się wielogodzinnej bitwy
fot. PAP/EPA/MARTIN DIVISEK
Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz i David Goffin spodziewają się długiego, zaciętego meczu w trzeciej rundzie French Open. - To nie będzie łatwy mecz - powiedział PAP belgijski tenisista. - Lepiej żebyśmy zaczęli o godzinie 11 - dodał Polak.

Hurkacz i Goffin szykują się na ciężkie spotkanie, bo wciąż mają żywe wspomnienie ich jedynej do tej pory konfrontacji. Grali 10 maja w pierwszej rundzie w Rzymie. Belg wygrał po blisko dwóch i pół godzinie 7:6 (10-8), 7:6 (7-2).

 

ZOBACZ TAKŻE: Roland Garros: Nawet w dni bez meczu Iga Świątek nie ma wiele wolnego czasu

 

- W Rzymie zagraliśmy bardzo dobry mecz. Dwa tie-breaki, bardzo ciężki mecz, długi, fizycznie nie łatwy, po prostu ciężka bitwa. Nadchodzący też nie będzie łatwy. Mam szansę, bo wygrałem w Rzymie, ale teraz mamy Wielki Szlem – inną atmosferę, warunki, piłki - ocenił Goffin.

 

- Jeden set trwał wtedy prawie półtorej godziny, to teraz pewnie będziemy grali z dziesięć godzin. Mam nadzieję, że zaczniemy o 11.00 - wspominał włoską batalię Hurkacz. W Wielkim Szlemie tenisiści rywalizują do trzech wygranych setów.

 

Choć grali ze sobą wcześniej tylko raz, to znają się całkiem nieźle.

 

- "Hubi" to bardzo miły facet, często trenujemy razem w Monako. Jest bardzo utalentowany, wysoki. Jak na taki wzrost dobrze się porusza na ziemnej nawierzchni, serwuje prawdziwe bomby. Co rok robi postępy, poprzedni sezon zakończył w Top 10. Będę musiał być dobrze przygotowany - przyznał Goffin.

 

- David gra bardzo dobrze w tym roku, szczególnie na kortach ziemnych, więc spodziewam się bitwy. Wyciągnę wnioski z poprzedniego meczu, przypomnę sobie co działało, a co niekoniecznie. Dam z siebie wszystko. Poprawić naprawdę nie trzeba wiele. Muszę być zrelaksowany, grać na większym spokoju, to będzie kluczowe - ocenił Polak.

 

Rozstawiony z numerem 12 Hurkacz rywalizację na kortach imienia Rolanda Garrosa zaczął od wygranych z dwoma Włochami - Giulio Zeppierim 7:5, 6:2, 7:5 oraz Marco Cecchinato 6:1, 6:4, 6:2. Do trzeciej rundy w Paryżu awansował po raz pierwszy w karierze.

 

Natomiast najlepszy wynik 31-letniego Belga we French Open to ćwierćfinał w 2016 roku. W dwóch poprzednich edycjach odpadał jednak w pierwszej rundzie.

 

- Bardzo się cieszę, że jestem znów w trzeciej rundzie. To dla mnie wiele znaczy. Gram obecnie dobrze, czuję się świetnie - zarówno fizycznie, jak i mentalnie - przyznał.

 

Na otwarcie obecnej edycji pokonał Czecha Jiriego Leheckę 6:4, 4:6, 6:4, 6:4, a w czwartek rozstawionego z numerem 24 Amerykanina Francesa Tiafoe 3:6, 7:6 (7-1), 6:2, 6:4.

 

Goffin w światowym rankingu zajmuje 48. miejsce. Najwyżej - pięć lat temu - sklasyfikowany był na siódmym miejsce. Teraz jednak znów notuje zwyżkę formy. W dorobku ma sześć wygranych turniejów ATP - ostatni w marcu w Marrakeszu.

 

Hurkacz i Goffin w trzeciej rundzie French Open zmierzą się prawdopodobnie w sobotę.

fdz, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie