Roland Garros: Hubert Hurkacz pożegnał się z turniejem. Norweg zbyt mocny

Tenis
Roland Garros: Hubert Hurkacz pożegnał się z turniejem. Norweg zbyt mocny
fot. PAP
Hubert Hurkacz

Rozstawiony z numerem 12 Hubert Hurkacz po porażce z grającym z "ósemką" norweskim tenisistą Casperem Ruudem 2:6, 3:6, 6:3, 3:6 odpadł w 1/8 finału wielkoszlemowego French Open. W paryskiej imprezie Polak nigdy wcześniej tak daleko nie zaszedł. Wcześniej najlepszym wynikiem Hurkacza w stolicy Francji była druga runda.

W obecnej edycji 25-letni wrocławianin rywalizację na kortach imienia Rolanda Garrosa zaczął od wygranych z Włochami - Giulio Zeppierim 7:5, 6:2, 7:5 i Marco Cecchinato 6:1, 6:4, 6:2. Później pokonał Belga Davida Goffina 7:5, 6:2, 6:1.

 

ZOBACZ TAKŻE: Novak Djokovic popiera decyzję o nieprzyznawaniu punktów w Wimbledonie

 

Z Ruudem mierzył się pierwszy raz w karierze. Faworytem nie był i to nie tylko dlatego, że Norweg jest wyżej rozstawiony. Skandynawski tenisista dobrze czuje się na kortach ziemnych. Z ośmiu wygranych finałów imprez ATP aż siedem miało miejsce na mączce. Hurkacz natomiast wszystkie cztery swoje triumfy zanotował na kortach twardych.

 

Przed 1/8 finału Polak był jedynym tenisistą w stawce, który nie stracił gema przy swoim podaniu. Tym razem serwis go jednak zawodził. W pierwszym secie Ruud szybko objął prowadzenie 4:1 i kilka minut później wygrał partię.

 

Norweg nie grał rewelacyjnie, tylko Polak popełniał mnóstwo błędów. W pierwszym secie Hurkacz zanotował więcej od rywala zagrań kończących (9 wobec 7), ale jednocześnie miał aż 13 niewymuszonych błędów, a Ruud tylko dwa.

 

W drugim secie Hurkacz zaczął grać solidniej, ale o porażce w nim zadecydowało przełamanie z drugiego gema. Polak dostał w nim ostrzeżenie za opóźnienie serwisu i sfrustrowany wdał się w dyskusję z arbitrem.

 

Polak opanował nerwy i w trzeciej partii kontynuował lepszą grę. W szóstym gemie słabszy moment przydarzył się Ruudowi i w efekcie do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był kolejny set.

 

Jego początek dawał nadzieję, że Hurkacz odwróci losy meczu. Przełamał rywala, prowadził 2:1 i miał dwie piłki na 3:1. Kolejne cztery punkty padły jednak łupem Norwega. Polak znów zaczął popełniać błąd za błędem i w efekcie pożegnał się z turniejem.

 

Mecz trwał dwie godziny i 31 minut. Hurkacz popełnił w nim 39 niewymuszonych błędów, a Ruud 19. Z 29 wymian trwających co najmniej dziewięć uderzeń Norweg wygrał aż 21.

 

 

Wynik meczu 1/8 finału singla:

 

Casper Ruud (Norwegia, 8) - Hubert Hurkacz (Polska, 12) 6:2, 6:3, 3:6, 6:3

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie