Finał Pucharu Polski: Orlen Wisła Płock - Łomża Vive Kielce. Relacja i wynik na żywo

Piłka ręczna

Piłkarze ręczni Łomży Vive Kielce w finale Pucharu Polski zmierzą się w sobotę w Tarnowie z odwiecznym rywalem Orlen Wisłą Płock. - Musimy zagrać nie tylko sercem, ale i z głową – powiedział ich drugi trener Krzysztof Lijewski, nawiązując do ostatniego meczu obu drużyn. Relacja i wynik na żywo meczu Wisła Płock - Vive Kielce na Polsatsport.pl.

Kielczanie jeden cel w tym sezonie już osiągnęli. W spotkaniu decydującym o mistrzostwie Polski pokonali na wyjeździe zespół z Płocka po rzutach karnych. Podopieczni trenera Tałanta Dujszebajewa przeżywali w tym spotkaniu ciężkie chwile, przegrywając w drugiej połowie nawet pięcioma bramkami. W tym pojedynku sędziowie pokazali aż cztery czerwone kartki i jedna niebieską.

 

ZOBACZ TAKŻE: Wiceprezes Łomży Vive Kielce: W Final Four nie ma słabych drużyn 

 

- Mam nadzieję, że powtórzy się wynik końcowy, ale chcielibyśmy, aby przebieg meczu był inny. Wtedy wykorzystaliśmy mało sytuacji, nie wyprowadzaliśmy kontrataków. Rzuciliśmy tylko 20 bramek, teraz liczymy, że zagramy znacznie skuteczniej – podkreślił Lijewski.

 

- Graliśmy źle, ale wygraliśmy. Teraz musimy zagrać więcej z głową, a nie tylko walczyć. Może być nawet sześć czerwonych kartek, ale żebyśmy to my cieszyli się ze zwycięstwa – dodał rozgrywający mistrzów Polski Igor Karacic.

 

Kielecki zespół stanie przed szansą zdobycia Pucharu Polski już po raz osiemnasty, a trzynasty z rzędu. To dla nas tak samo ważne spotkanie jak wcześniejsze. Jako klub chcemy wygrywać wszystko. Jesteśmy odpowiednio przygotowani. Podejdziemy do tego meczu maksymalnie zmotywowani i skoncentrowani” – zapewnił białoruski rozgrywający Vive Władysław Kulesz, który równo ocenia szanse obu drużyn na zwycięstwo.

 

- Szanse są 50 na 50. Teraz powinno nam być jednak trochę łatwiej, bo na trybunach hali w Tarnowie będzie więcej naszych kibiców. Sporo rzeczy mamy do poprawienia. Przede wszystkim musimy zagrać skuteczniej w ataku. W Płocku nic nam nie wychodziło. Ale jak powiedział nam trener: to nie był nasz dzień, ale wygraliśmy – podkreślił Białorusin.

 

Zespół z Płocka wystąpi w tym meczu osłabiony brakiem Niko Mindegii. Hiszpański środkowy rozgrywający podczas ostatniego meczu tych drużyn zerwał więzadła krzyżowe w kolanie.

 

- Gramy na tej samej pozycji, jesteśmy z tego samego rocznika. Bardzo lubię styl jego gry. To niesamowity zawodnik. Szkoda tego, co się stało – powiedział Karacic.

 

Kieleccy zawodnicy doceniają klasę rywala, ale chcą zdobyć drugie trofeum w tym sezonie.

 

- Trener Tałant Dujszebajew powiedział, że nie możemy grać tylko sercem. Ono jest bardzo ważne, ale musimy dołożyć do tego również głowę. Z drugiej strony, nie można grać tylko głową, a bez serca. Musimy to połączyć. Przed drużyną z Płocka ostatni mecz w sezonie. Zrobią wszystko, aby wygrać. To ich ostatnia szansa na jakieś trofeum. Na pewno będą bardzo dobrze przygotowani, ale my również – zakończył Lijewski.

 

Relacja i wynik na żywo meczu Orlen Wisła Płock - Łomża Vive Kielce od godz. 18:30 na Polsatsport.pl.

fdz, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie