Formuła 1: Max Verstappen liczy na zakończenie złej passy w Baku

Moto
Formuła 1: Max Verstappen liczy na zakończenie złej passy w Baku
fot. PAP
Max Verstappen

Lider mistrzostw świata Formuły 1 i obrońca tytułu Holender Max Vesrtappen liczy, że w niedzielę uda mu się przerwać pechową serię na torze w Baku i po raz pierwszy stanąć na podium podczas zmagań w Azerbejdżanie.

Verstappen nigdy nie ukończył w czołowej trójce wyścigu odbywającego się od 2016 roku na torze ulicznym w Baku. W pięciu edycjach Holender zdobył łącznie zaledwie 16 punktów.

 

W 2016 roku, gdy wyścig nosił nazwę GP Europy, Verstappen zajął ósme miejsce. Rok później, już pod nazwą GP Azerbejdżanu, z wyścigu wyeliminował go problem z ciśnieniem oleju, natomiast w kolejnym sezonie zderzył się z ówczesnym kolegą z zespołu Australijczykiem Danielem Ricciardo.

 

ZOBACZ TAKŻE: 24 Le Mans: Robert Kubica po raz drugi o zwycięstwo w LMP2

 

W 2020 wyścig nie odbył się z powodu pandemii COVID-19, a przed rokiem 23-latek pewnie prowadził w rywalizacji, jednak na pięć okrążeń przed zakończeniem wyścigu jego lewa tylna opona została przebita, a Holender uderzył w barierki i zakończył udział w Grand Prix.

 

"Nie mogę się doczekać powrotu do Baku. Mamy kilka niedokończonych spraw z poprzedniego roku..." - przyznał kierowca Red Bull Racing.

 

"Jest to bardzo wymagający tor z dużymi strefami hamowania i małym marginesem na błędy. Znalezienie odpowiednich ustawień bolidu będzie trudne. Szczególną uwagę trzeba będzie zwrócić na dobre ustawienia skrzydeł" - nadmienił.

 

W zupełnie innej sytuacji znajduje się jego kolega z teamu - Meksykanin Sergio Perez.

 

Zwycięzca ostatniego wyścigu w Monako dobrze czuje się na tym torze. Od 2016 roku trzykrotnie stanął na podium, wygrywając ubiegłoroczne zmagania. Punktów na tym torze nie zdobył tylko w sezonie 2017, kiedy nie ukończył wyścigu.

 

"Lubię tory uliczne, ponieważ pokazują one, jak ważny jest kierowca. Oczywiście, kiedy jedzie się na krawędzi ryzyka łatwiej o błąd, jednak ostatecznie to właśnie osiąganie granic pozwala na walkę o zwycięstwo" - podsumował Perez.

 

Po siedmiu rundach liderem klasyfikacji generalnej MŚ jest Verstappen, który z dorobkiem 125 punktów o dziewięć wyprzedza Monakijczyka Charlesa Leclercka z Ferrari. Na trzecim miejscu jest Perez - 110.

 

Niedzielny wyścig o GP Azerbejdżanu rozpocznie się o godz. 13 czasu polskiego.

KN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie