Arciom Karalek: Kto będzie miał lepszy dzień, ten wygra

Piłka ręczna
Arciom Karalek: Kto będzie miał lepszy dzień, ten wygra
fot. PAP
Arciom Karalek podczas kończenia akcji ofensywnej

Piłkarze ręczni Łomży Vive Kielce w sobotnim półfinale Ligi Mistrzów zmierzą się w Kolonii z Telekomem Veszprem.- Sukces to połączenie przygotowania fizycznego, mentalnego i taktyki, kto będzie miał lepszy dzień ten wygra – powiedział obrotowy polskiej drużyny Arciom Karalek.

Kielczanie swoją postawą w obecnym sezonie Ligi Mistrzów zaostrzyli apetyty kibiców na sukces w Kolonii. Mistrzowie Polski wygrali niezwykle silną grupę, dwukrotnie pokonując Barcelonę i niemiecki Flensburg. W ćwierćfinale nie dali żadnych szans francuskiemu Montpellier i dosyć pewnie zameldowali się w Final Four.

 

ZOBACZ TAKŻE: SC Magdeburg z Piotrem Chrapkowskim w składzie zdobył mistrzostwo Niemiec

 

- Ten sezon minął bardzo szybko, nie wiadomo kiedy. Chciałbym, żeby jeszcze został przedłużony, bo gra mi się bardzo dobrze. W końcu mamy to, o czym marzyliśmy. Nawet kiedy nie jesteś w najwyższej formie, to wiesz, że wystąpisz w Final Four, wielkim święcie piłki ręcznej. Świadomość tego co możemy osiągnąć, daje nam dodatkową motywację – podkreślił białoruski obrotowy.

 

Ostatni raz w czwórce najlepszych drużyn Ligi Mistrzów kielczanie wystąpili w 2019 roku. Wtedy w półfinale także trafili na ekipę z Veszprem i przegrali 30:33.

 

- Wtedy zabrakło nam doświadczenia. Dla wielu z nas był to pierwszy tak duży turniej. Teraz jest inaczej, doskonale wiemy, co to Final Four. Wiemy, co nas czeka. Musimy skupić się na naszej grze i pokazać nasz najwyższy poziom – powiedział Karalek, który komplementował zespół najbliższego rywala.

 

- W tej drużynie na każdej pozycji mają bardzo doświadczonego zawodnika. Na swoim koncie mają wiele tytułów. Klubowi brakuje tylko jednego, czyli zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Ostatnio przegrali tytuł na Węgrzech. To może zadziałać w dwie strony. Albo będą bardziej zmotywowani, albo wpadną w dołek. Ale my musimy skupić się na sobie, na tym, co chcemy zrobić. Doskonale znamy ich zagrywki, podobnie jak oni nasze. Zaskoczyć czymś przeciwnika będzie bardzo trudno – zaznaczył Białorusin.

 

Zespół węgierski ma bardzo doświadczonych zawodników, ale młodość drużyny trenera Tałanta Dujszebajewa też może być zaletą.- Mamy tylko trzech zawodników, którzy wygrali Ligę Mistrzów, do tego dochodzi trener. Veszprem gra siódmy raz w Final Four w ciągu dziewięciu lat. Chcemy pokazać naszą najlepszą piłkę ręczną – zapewnił Karalek, który dodał, że o wyniku sobotniego meczu zadecyduje dyspozycja dnia.

 

- Sukces to połączenie przygotowania fizycznego, mentalnego i taktyki. Kto będzie miał lepszy dzień, ten wygra – powiedział białoruski obrotowy.

 

Sobotni mecz Łomży Vive Kielce z Telekomem Veszprem rozpocznie się o godz. 15.15. W drugiej półfinałowej parze zmierzą się Barcelona i niemiecki THW Kiel. W niedzielę pokonani w tych spotkaniach zagrają o trzecie, a zwycięzcy o pierwsze miejsce.

fdz, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie