Draft NBA. Jeremy Sochan z szansami na wybór z wysokim numerem

Koszykówka
Draft NBA. Jeremy Sochan z szansami na wybór z wysokim numerem
fot. Cyfrasport
Draft NBA. Gdzie zagra Jeremy Sochan?

W nocy z czwartku na piątek polskiego czasu w Nowym Jorku odbędzie się draft koszykarskiej ligi NBA, do którego zgłosiło się dwóch Polaków. Młodszy, 19-letni Jeremy Sochan ma szanse na wybór w pierwszej rundzie, a nawet w pierwszej piętnastce.

Wybór z tak wysokim numerem oznaczać będzie, że Sochan, syn byłej koszykarki Polonii Warszawa Anety Sochan i Amerykanina, przejdzie do historii koszykówki nad Wisłą jako pierwszy Polak wybrany z tak wysokim numerem w lidze za oceanem. Został zaproszony do tzw. green room (zielonego pokoju), gdzie zasiądzie 20 potencjalnie najlepszych młodych zawodników, którzy zgłosili się do draftu.

 

Zobacz także: Parada mistrzów NBA. Dziesiątki tysięcy kibiców na ulicach San Francisco (WIDEO)

 

Drugim polskim koszykarzem w tegorocznym drafcie jest 21-letni Aleksander Balcerowski (CB Gran Canaria), który obecnie przebywa z reprezentacją przygotowującą się do meczów z Izraelem i Niemcami w eliminacjach mistrzostw świata 2023.

 

Fachowcy widzą w Sochanie perspektywicznego koszykarza, który dzięki warunkom fizycznym (206 cm wzrostu), dobrej koordynacji, umiejętnościom w defensywie i boiskowej inteligencji może występować na różnych pozycjach, co daje mu szansę na zaistnienie w NBA.

 

"Wszystko jest pozytywne, mam bardzo dobrą energię. Jestem podekscytowany, tak jak moja rodzina - w Nowym Jorku będzie ciocia i babcia z Polski. Chciałbym trafić do dobrego klubu, takiego, w którym będę miał szansę na grę, uczenie się, mocne trenowanie" - powiedział Sochan w rozmowie z prezesem PZKosz. Radosławem Piesiewiczem i dyrektorem reprezentacji Łukaszem Koszarkiem.

 

Najprawdopodobniej Sochan występować będzie w Lidze Letniej NBA w Las Vegas. Na razie nie wiadomo, czy i kiedy uda mu się dołączyć do reprezentacji Polski, która we wrześniu weźmie udział w Eurobaskecie. Sam zawodnik zadeklarował chęć występu w mistrzostwach kontynentu.

 

Sochan w ostatnich tygodniach odwiedził kilka miast, w których funkcjonują kluby NBA, pracując na treningach m.in. w Sacramento, Dallas, Oklahoma City, San Antonio. Był też w Waszyngtonie, ale z powodu urazu mięśnia uda nie wziął udziału w ostatnich treningach przed draftem.

 

 

Także Balcerowski poleciał do USA i trenował m.in. w Atlancie, Miami i Cleveland. Jego szanse na wybór są znacznie mniejsze niż Sochana, ale nie raz w drafcie zdarzały się niespodzianki.

 

Loterię naborową wygrało Orlando Magic i to ten klub będzie wybierał jako pierwszy, a po nim koszykarzy do swoich drużyn wskażą: Oklahoma City Thunder, Houston Rockets, Sacramento Kings i Detroit Pistons. Poprzednio Magic wybierali w drafcie jako pierwsi w 2004 roku i zdecydowali się na Dwighta Howarda.

 

Draft składa się z dwóch rund, w których każdy klub wybiera dwukrotnie. W tym roku zamiast 60 zawodników będzie 58, bo dwa zespoły: Milwaukee Bucks i Miami Heat będą wskazywać tylko raz ze względu na nałożone kary przez władze ligi za złamanie zasad regulaminu dotyczącego transferów zawodników.

 

Sochan ma szansę zostać czwartym Polakiem, który wystąpi w lidze NBA – po Cezarym Trybańskim (nie był wybierany w drafcie i trafił w 2002 r. do Memphis Grizzlies wprost z zespołu Blachy Pruszyński Pruszków), Macieju Lampe (2003 r., numer 30 - New York Knicks) i Marcinie Gortacie (2005 r. numer 57 - Phoenix Suns, oddany do Orlando Magic). W drafcie wybrano także Szymona Szewczyka (2003, numer 35 - Milwaukee Bucks), ale ostatecznie nie pojawił się w sezonie zasadniczym na amerykańsko-kanadyjskich parkietach. 

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie