Magdalena Fręch: Cieszę się, że mogę być częścią tej imprezy
Magdalena Fręch, po odpadnięciu w trzeciej rundzie Wimbledonu, będzie w Bytomiu broniła tytułu mistrzyni Polski. „Bardzo się cieszę, że mogę być częścią tej imprezy” – powiedziała. Przyznała, że potrzebuje czasu, by przestawić się z kortów trawiastych na ceglane.
„Zupełnie inne jest poruszanie na takiej nawierzchni, inaczej trzeba podchodzić do spotkań taktycznie. Mnie bardziej odpowiadają szybkie rozwiązania – czyli nawierzchnie hard i trawa” – dodała Fręch.
Podkreśliła, że wraz z trenerem długo się zastanawiała, czy będzie w stanie wystąpić w Bytomiu.
ZOBACZ TAKŻE: Doprowadziła Nicka Kyrgiosa do szału. Okazało się, że to kibicka z Polski
„Doszliśmy do wniosku, że potraktujemy ten turniej jako przejście na +mączkę+. To będzie fajny tydzień na +wgranie się+ na tej nawierzchni, bo ja się długo przestawiam, a poza tym po Wimbledonie musiałam odpocząć i nie trenowałam za dużo” – wyjaśniła.
Przyznała, że brak w mistrzostwach Mai Chwalińskiej i Katarzyny Kawy (nie zagrają z powodów zdrowotnych), powoduje, że obsada kobiecego turnieju jest słabsza, niż rok wcześniej.
„Ja nigdy nie stawiam sobie celu, że muszę wygrać turniej. Patrzę z meczu na mecz, nawet nie zaglądam dalej w drabinkę” – powiedziała.
Pula nagród Esvelo 96 Narodowych MP jest rekordowa, przekroczyła milion złotych. Zwycięzcy singla dostaną Mercedesy CLA (biały w rywalizacji kobiet, czarny u mężczyzn). Przegrani finaliści wzbogacą się o 55 tys. Najlepsze deble zostaną nagrodzone kwotami po 38 tys. (na parę). Turniej jest rozgrywany na sześciu kortach.
„Samochody przykuwają uwagę, ale trzeba pokazać na korcie, że jest się najlepszym. Obecna pula nagród mistrzostw w porównaniu z tym, co było kiedyś, to niebo, a ziemia” – stwierdziła tenisistka.
Fręch odpadła w trzeciej rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu po porażce z Rumunką Simoną Halep 4:6, 1:6.
24-letnia zawodniczka po raz pierwszy w karierze wystąpiła w zasadniczej części zmagań na trawiastych kortach w Londynie. Na otwarcie sprawiła niespodziankę wygrywając z rozstawioną z numerem 21. włoską tenisistką Camilą Giorgi 7:6 (7-4), 6:1. W drugiej rundzie poradziła sobie ze Słowaczką Anną Karoliną Schmiedlovą 6:4, 6:4.
Rok temu w finale MP w Bytomiu Fręch obroniła tytuł po wygranej z Katarzyną Kawą 6:3, 6:4.
Wtedy też dostała Mercedesa, ale mniejszego - klasy A.