MŚ Eugene 2022: Miał w finale migotania przedsionków serca
Brązowy medalista lekkoatletycznych mistrzostw świata w rzucie młotem Norweg Eivind Henriksen przyznał, że w finale miał migotania przedsionków serca, na które cierpi od 13. roku życia i zastanawiał się nad przerwaniem rywalizacji. W Eugene triumfował Paweł Fajdek przed Wojciechem Nowickim.
- Zacząłem czuć się niewyraźnie, a ciało zwłaszcza nogi sprawiały wrażenie jakby były z galarety i zaczynało być coraz gorzej. Udało mi się jednak w tej sytuacji wykonać rzut na odległość dającą brązowy medal - powiedział Norweg kanałowi norweskiej telewizji NRK.
ZOBACZ TAKŻE: MŚ Eugene 2022: Dwóch Polaków z medalami w rzucie młotem
Norweg znalazł się w podobnej sytuacji we wrześniu podczas memoriału Kamili Skolimowskiej, kiedy tak źle się poczuł, że zaczął bać się o swoje życie, lecz dokończył konkurs.
- Wtedy jednak poczułem się źle nagle natomiast tym razem dolegliwość nadchodziła powoli i podstępnie. Myślę że jedną z przyczyn mogły być testy na Covid-19 i nerwowe oczekiwanie na ich wyniki po tym jak w naszej ekipie pozytywne miało aż pięć osób. Już wtedy zauważyłem podwyższony puls - powiedział Henriksen.
Lekarz lekkoatletycznej reprezentacji Norwegii Odd Kalsnes wyjaśnił, że Henriksen cierpi na migotania przedsionków od 13. roku życia i cały czas jest kontrolowany, ale przypadek w Chorzowie zdarzył się pierwszy raz podczas zawodów, a w Eugene już drugi i jest to niepokojące.
Dodał, że kariera młociarza nie jest raczej zagrożona.
- Takie dolegliwości mieli przez wiele lat nasi najlepsi sportowcy, jak biegaczka narciarska Marit Bjoergen, legenda biathlonu Ole Einar Bjoerndalen i kolarz Dag Otto Lauritzen. U wyczynowych sportowców zdarza się to często, lecz dalej startują i zdobywają medale. Ważne jest regularne, częstsze niż u innych monitorowanie pracy serca - zauważył.
Przejdź na Polsatsport.pl