PKO BP Ekstraklasa: Widzew Łódź przegrał na inaugurację, ale trener widzi pozytywy

Piłka nożna
PKO BP Ekstraklasa: Widzew Łódź przegrał na inaugurację, ale trener widzi pozytywy
fot. PAP
Janusz Niedźwiedź

- Nie wychodzimy na boisko ze strachem czy myślą, że coś się nie uda. Podchodzimy do tego jak do kolejnego wyzwania - zapewnił trener piłkarzy Widzewa Łódź Janusz Niedźwiedź. Beniaminek ekstraklasy w piątek zagra na wyjeździe z Jagiellonią Białystok.

Łodzianie, który wrócili do najwyższej klasy rozgrywkowej po ośmiu latach, na inaugurację przegrali w Szczecinie z Pogonią 1:2. Mimo porażki, drużyna Niedźwiedzia zebrała dużo pochwał za odważny i ofensywny styl gry, który sprawił dużo problemów trzeciej ekipie poprzedniego sezonu.

 

ZOBACZ TAKŻE: PKO BP Ekstraklasa: Tylko jeden pucharowicz wystąpi w drugiej kolejce

 

- To już jest historia, bo jesteśmy teraz przed kolejnym meczem. Pogoń gra w innym ustawieniu, Jagiellonia w innym. Myślimy, że Jagiellonia tego nie zmieni, wiemy, w jaki gra sposób. Na pewno zwracamy na to uwagę i na tym się koncentrujemy – przyznał szkoleniowiec Widzewa.

 

Choć opiekun łodzian powtarzał, że nie chce wracać do konfrontacji z Pogonią, podczas czwartkowej konferencji prasowej trudno było mu od tego uciec.

 

- Ten ostatni mecz napawa nas optymizmem i wierzymy, że swoją dobrą grę potwierdzimy w Białymstoku. I potwierdzimy ją dobrym wynikiem, bo w Szczecinie popełniliśmy kilka błędów i one się brutalnie zemściły. Chcemy zagrać na pewno w wielu aspektach podobnie, jak z Pogonią, czyli dobrze w piłkę i tworzyć sytuację. Chcemy je wykorzystać, ale też skupić swoją uwagę na lepszej grze w obronie – tłumaczył.

 

Zapewnił przy tym, że jego zespół nie wychodzi na boisko ze strachem czy myślą, że coś się nie uda. - Podchodzimy do tego jak do kolejnego wyzwania – przekonywał.

 

Jagiellonia, z którą Widzew zmierzy się w piątek, w 1. kolejce pokonała Piasta Gliwice 2:0. Trener łodzian szanse na zdobycie pierwszych punktów widzi w systemie gry gospodarzy: 3-4-3, czyli takim samym w jakim od roku grają łodzianie.

 

- Znamy ten system od podszewki. Wiemy, jakie są mocne i słabe strony tego ustawienia, ale są w nim też setki dodatkowych rzeczy, na które trzeba zwrócić uwagę. Znając ten system, piłkarze mogą łatwiej zanalizować i zobaczyć te momenty, które chcemy wykorzystać. Każdy zespół ma swoje słabsze strony i przed każdym smeczem uczulamy się, jak spowodować to, żeby przeciwnikowi strzelić bramkę – podkreślił Niedźwiedź.

 

Wśród najgroźniejszych zawodników Jagiellonii wymienił Hiszpana Jesusa Imaza, który zdobył gola w spotkaniu z Piastem. - Pamiętajmy jednak, że w tej drużynie jest nie tylko Imaz, ale jeszcze kilku piłkarzy, na których trzeba będzie uważać – dodał.

 

Szkoleniowiec Widzewa w meczu z Jagiellonią będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Do treningów z zespołem wrócił już Patryk Lipski, którego z powodu urazu zabrakło w Szczecinie.

 

Piątkowy mecz w Białymstoku rozpocznie się o godz. 20.30. 

JŻ, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Hearts - Rangers. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie