MŚ Eugene 2022: Dawid Tomala o Katarzynie Zdziebło: Dla mnie jest fenomenem

Inne
MŚ Eugene 2022: Dawid Tomala o Katarzynie Zdziebło: Dla mnie jest fenomenem
Fot. PAP/EPA
MŚ Eugene 2022: Dawid Tomala o Katarzynie Zdziebło: Dla mnie jest fenomenem

"Biorę przykład z Kasi Zdziebło i uczę się od niej bardzo wiele" - powiedział PAP mistrz olimpijski Dawid Tomala po drugim srebrnym medalu mistrzostw świata w Eugene polskiej chodziarki. Przyznał, że jego koleżanka z grupy jest niezwykle charakterną i zdeterminowaną osobą.

"Kaśka dla mnie jest fenomenem, super osobą, bardzo zdeterminowaną" - powiedział w rozmowie z dziennikarzami Tomala.

 

Dodał, że większość rzeczy można wytrenować, ale najtrudniejsze jest "przesunięcie barier we własnej głowie".

 

"Przez lata startowaliśmy w zawodach, byliśmy dobrze przygotowani, ale coś nie grało. Cieszę się, że udało mi się przyłożyć do tego malutki procent i dać nadzieję oraz wiarę, że możemy wrócić na piedestał w chodzie sportowym. Tak jak to było kiedyś" - wspominał swój sukces z Tokio Tomala junior.

 

ZOBACZ TAKŻE: MŚ Eugene 2022: Norman zwycięzcą! Amerykanin ze złotym medalem

 

To jego ojciec Grzegorz zbudował grupę treningową, w której jest już nie tylko mistrz olimpijski, ale także podwójna wicemistrzyni świata.

 

Dawid Tomala wystartuje w ostatnim dniu mistrzostw świata w Eugene w chodzie na 35 km.

 

"Dobrze, że Kaśka tak wysoko zawiesiła poprzeczkę. Zrzuciła z nas ten balast. Cały świat, kibice byli skupieni na tym, że przyjadę tutaj i będę zdobywał medale. Teraz część tej atencji poszła w stronę Kasi. Bardzo mi się to podoba" - mówił z uśmiechem. Szybko dodał jednak, że to nie oznacza poddawania się. "Jeszcze bardziej mnie to motywuje" - przyznał.

 

W niedziele podczas walki o medal czempionatu globu w trudnych chwilach będzie myślał o sukcesach i wysiłku Zdziebło.

 

"Tutaj każdy cierpi. Są to 2,5 godziny wysiłku, więc jest co robić. Trzeba zacisnąć zęby i pokonać kryzysy. Po tym wysiłku człowieka boli wszystko — od stóp do czubka głowy. Najgorsze jeszcze przed Kaśką. Jutro i pojutrze to wyjdzie. Cały organizm jest spięty, wypłukany z minerałów. Nie jest to przyjemne. Godzimy się na to i jesteśmy do tego przyzwyczajeni przez te lata tyrania" - wskazał Tomala.

 

Jako najważniejszą część ciała dla chodziarza wskazał nie nogi, ale głowę.

 

Narzekał na to, że podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu w 2024 roku nie będzie indywidualnego chodu na 35 km.

 

"Znów wprowadzana jest rewolucja. Najpierw z programu skasowano 50 km. Teraz okazuje się, że będzie chód tylko na 20 km, a na 35 km wystartują miksty — kobieta i mężczyzna. Nie podoba mi się to. Tak jak i nie podobało mi się zrezygnowanie z królewskiego dystansu 50 km. Widzicie dziś po wynikach u dziewczyn, że chód na 35 km jest bardzo podobny do tego na 20 km. Trzeba zająć odpowiednie miejsce od startu, iść bardzo szybko i wytrzymać kolejne 15 km. W chodzie na 50 km cała zabawa zaczynała się po 30 kilometrze, a tutaj po 30 kilometrze się kończy" - ocenił.

 

Katarzyna Zdziebło zajęła drugie miejsce w chodzie na 35 km podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata. To jej drugi srebrny medal w Eugene, wcześniej druga była także na 20 km. Złoto zdobyła w piątek Peruwianka Kimberly Garcia Leon, a brąz Chinka Schijie Qieyang.

 

Zdziebło przez większość piątkowego dystansu była druga i miała kontakt z prowadzącą Garcią Leon, ale Peruwianka w drugiej połowie dystansu powiększała stopniowo przewagę nad Polką i wygrała, podobnie jak na 20 km, niezagrożona. Uzyskała czas 2:39.16. Zdziebło straciła do niej 47 s, ale o ponad dziewięć minut poprawiła rekord kraju w tej konkurencji - 2:40.03. Qieyang była od niej wolniejsza o 34 sekundy. Identyczna była kolejność na dystansie 20 km.

 

Polacy mają jak dotychczas cztery medale mistrzostw świata w Eugene. Do dwóch srebrnych Zdziebło w chodzie — złoto i srebro w rzucie młotem dorzucili Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki.

mtu, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie