Formuła 1: Charles Leclerc i Carlos Sainz pojadą w Grand Prix Belgii ze zmodernizowanym silnikiem

Moto
Formuła 1: Charles Leclerc i Carlos Sainz pojadą w Grand Prix Belgii ze zmodernizowanym silnikiem
PAP/PA
Charles Leclerc i Carlos Saintz pojadą w Grand Prix Belgii ze zmodernizowanym silnikiem (w bolidzie Carlos Saintz)

Ferrari zamontuje w bolidach Charlesa Leclerca i Carlosa Sainza Jr. zmodernizowaną jednostkę napędową przed 14. rundą mistrzostw świata Formuły 1 - Grand Prix Belgii - potwierdził szef włoskiego teamu Mattia Binotto. Wyścig na torze Spa-Francorchamps odbędzie się 28 sierpnia.

Binotto jednak ostrzega przed zbyt wielkim optymizmem z tym związanym, a dotyczącym osiągów.

 

- Nie sądzę, aby spodziewany pewien wzrost mocy jednostki przełożył się natychmiast na osiągi. Ale i tak myślę, że będziemy mieli powody do zadowolenia - przyznał Binotto.

 

Po przerwie letniej Grand Prix Belgii będzie ostatnim wyścigiem, podczas którego można wprowadzić modernizację elektroniki i baterii w bolidach. Od 1 września - jak zdecydowała FIA - nie będzie to już możliwe. Wcześniej od 1 stycznia 2022 zablokowano możliwość wprowadzania zmian m.in. w bloku silnika, turbosprężarce i układzie wydechowym.

 

ZOBACZ TAKŻE: Formuła 1: Książe Monako Albert walczy o utrzymanie wyścigu w Monte Carlo

 

Jednostki napędowe obecnie stosowane w F1 mają bez większych zmian być używane w F1 do końca sezonu 2025. Nowe rewolucyjne regulacje dotyczące silników FIA zapowiada od sezonu 2026.

 

Silniki Ferrari stosowane w tym roku sprawiają sporo problemów. Awarie jednostki spowodowały, że Leclerc, który był liderem na początku sezonu, spadł w klasyfikacji generalnej na drugą lokatę i już traci do prowadzącego Holendra Maxa Verstappena z Red Bulla 80 pkt. Sainz jest piąty, mając 102 pkt straty do lidera.

 

Także w klasyfikacji konstruktorów Ferrari jest na drugiej pozycji, a lider - Red Bull - zgromadził o 97 pkt więcej.

 

Binotto nie kryje, że zmodernizowane silniki mają w drugiej części sezonu umożliwić kierowcom teamu zniwelowanie przewagi punktowej, jaką dotychczas wypracował lider cyklu Verstappen. Jeżeli w Belgii i w następnych wyścigach GP na początku września w Holandii i we Włoszech to się nie uda, to szansę walki o tytuł z Red Bullem spadną praktycznie do zera.

cd, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie