Robert Lewandowski: Taka bramka w dniu urodzin ma na pewno specjalne znaczenie

Piłka nożna
Robert Lewandowski: Taka bramka w dniu urodzin ma na pewno specjalne znaczenie
fot. PAP/EPA
Robert Lewandowski (w środku) cieszy się po zdobyciu bramki na 3:1 w starciu z Realem Sociedad

- Zawsze jak strzelam pierwszą bramkę w nowym klubie to dedykuje ją swojemu ojcu, bo wiem, że wspiera mnie i ogląda. Taka bramka w dniu urodzin ma na pewno specjalne znaczenie - powiedział Robert Lewandowski w rozmowie z Eleven Sports. Polak w meczu z Realem Sociedad (4:1) strzelił dwa gole.

- Na pewno jestem  zadowolony i dumny ze zwycięstwa oraz z pierwszych bramek dla Barcelony, to naprawdę świetne uczucie. Tym bardziej, że w pierwszej połowie nie wyglądało wszystko idealnie. W drugiej wrzuciliśmy już wyższy bieg i tych sytuacji bramkowych stworzyliśmy więcej. Mieliśmy dużą radość ze strzelania bramek i ze stwarzania sobie sytuacji. Zawsze jak strzelam pierwszą bramkę w nowym klubie, to dedykuje ją swojemu ojcu, bo wiem, że wspiera mnie i ogląda. Taka bramka w dniu urodzin ma na pewno specjalne znaczenie. Do tego jeszcze nigdy nie udało mi się trafić w pierwszej minucie - powiedział szczęśliwy Lewandowski.

 

ZOBACZ TAKŻE: Koncert Barcelony w San Sebastian. Dwie bramki i asysta Lewandowskiego

 

Reprezentant Polski został także zapytany, czy początki w lidze hiszpańskiej są trudniejsze czy łatwiejsze niż się spodziewał.

 

- Po dwóch meczach ciężko to ocenić. Ani tak, ani tak. Nie ma na to odpowiedzi. Wszystko będzie zależało od tego, jak będziemy grali. Wiadomo, że im więcej piłek będzie granych w pole karne, tym więcej będę miał sytuacji. Myślę, że dopiero po 10-15 meczach można wyciągnąć jakieś wnioski, a może dopiero w przyszłym roku. Meczów jest dużo, sezon jest długi. Także nie ma co wyciągać wniosków po jednym, dwóch meczach. We wcześniejszych klubach też mogłem nie strzelać goli, różnie to bywa. Każdy weekend i każdy tydzień będą pracować na moją i naszą korzyść - skomentował "Lewy".

 

A czy Lewandowski czuje się w Barcelonie kochany?

 

- Na pewno tak. Ale czy najbardziej podczas całej swojej kariery? To trzeba poczekać jeszcze chwilę. Z pewnością jest to uczucie, które towarzyszy mi od początku przyjścia do Barcelony. Czuję to wewnętrznie - jest to przyjemne i wyjątkowe - zakończył polski napastnik.

 

Frank Dzieniecki/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie