Solidne przetarcie polskich gwiazd przed mundialem. Najbardziej intensywna w historii faza grupowa Ligi Mistrzów

Piłka nożna
Solidne przetarcie polskich gwiazd przed mundialem. Najbardziej intensywna w historii faza grupowa Ligi Mistrzów
fot. PAP

Za nami już 30 edycji rozgrywek pod szyldem Ligi Mistrzów. Puchar Europejskich Mistrzów Krajowych, w którym niegdyś grali jedynie zdobywcy krajowych rozgrywek, już dawno przeszedł w stan zapomnienia. Dziś Champions League to prawdziwa Superliga, której idea rodziła się w głowach futbolowych bogaczy od lat, ale nie została nigdy formalnie zrealizowana.

Ubiegłoroczna próba przewrotu "rebeliantów" spotkała się ze zdecydowaną reakcją UEFA. Ale i kolejną reformą, która od sezonu 2024/2025 powiększy liczbę klubów do 36. A tym samym sumę meczów i kwoty na bankowych kontach. Dziś do wymarzonej fazy grupowej mogą dostać się już tylko cztery kluby z lig nie liczących się w stawce i zajmujących odległe rankingowe miejsca. "Dzięki temu" w tym sezonie jesienią zobaczymy Viktorię Pilzno, Dinamo Zagrzeb, Maccabi Haifa i Kopenhagę. Dla Czechów, Chorwatów, Duńczyków i kibiców z Izraela to wielka sprawa. Ale musimy być absolutnie szczerzy: mecze z tymi rywalami nie są żadną atrakcją dla domagającego się coraz większych futbolowych wrażeń i wysokiego poziomu sympatyka Realu, Milanu, Bayernu czy milionerów z Paryża. Pomysł z Superligą miał pozbawić tej średniej przyjemności gigantów, ale na razie idea "Equal Game" ciągle jest jednym ze sloganów UEFA. Drzwi maluczkim zamknąć całkiem się nie da. Uchylić mocniej też nie można. Nie warto drażnić lwa. Wszyscy doskonale wiedzą, że gdy pył trochę opadnie, ktoś stworzy bardziej misterny plan.


My na razie będziemy cieszyć się niespełna trzema miesiącami intensywnego grania i... oglądania. Ze względu na mundial w Katarze zaczynamy już 6 i 7 września. W październiku odbędą się aż trzy kolejki spotkań, a część grupową zamkniemy w pierwsze: wtorek i środę listopada. To nieprawdopodobne tempo i ktoś może tego nie wytrzymać. Czy sytuacja w krajowej lidze też będzie warunkowała podejście do części spotkań? Liverpool, który zaczął Premier League od zaledwie dwóch punktów w trzech kolejkach, jest "szczęśliwy", że jedzie w pierwszej serii fazy grupowej do gorącego Neapolu, gdzie trzy lata temu swój inauguracyjny mecz w Champions League przegrał 0:2? A może formuła Juergena Kloppa już się na Anfield skończyła, jak kiedyś w Borussii Dortmund i jesień w arcyciekawym zestawie z Rangersami, Ajaksem Amsterdam i właśnie Napoli będzie dla "The Reds" bardzo trudna? Barcelona "na szczęście" zaczyna od Viktorii Pilzno u siebie, a dopiero potem czeka ją wyprawa do Monachium. Gdyby układ był inny – np. Inter na San Siro i Bayern w drugiej kolejce - "Duma Katalonii" też mogłaby znaleźć się w dość dużych tarapatach. Przecież ciągle nie wiemy, jak wciąż niedoświadczony trener, jakim jest Xavi, poradzi sobie na dużo większych wysokościach niż Liga Europy i rywalizacja w Primera Division. Jaką rolę dla Arkadiusza Milika przewidział w Juventusie Massimiliano Allegri? Napastnik reprezentacji Polski i Wojciech Szczęsny zaczynają już we wtorek 6 września na Parc des Princes przeciwko odrodzonemu w Paryżu Lionelowi Messiemu i szalejącym od początku sezonu Neymarem, nie zapominając, że pod więżą Eiffla został przecież szybkonogi Kylian Mbappe. Kamil Grabara z Kopenhagą odwiedzi Sevillę, Manchester, a na "dzień dobry" zderzy się z żółtą ścianą Westfalenstadion w piłkarskiej dzielnicy Dortmundu. Szkoda, że znów wiele skazuje na to, że Kamil Piątkowski w Salzburgu będzie tylko biernym obserwatorem tego, co będą starali się zdobyć na Milanie czy Chelsea piłkarze spod znaku "Czerwonego Byka".

 

Amplituda wrażeń w ubiegłym sezonie była nieprawdopodobna. Teraz też zaczynamy z wysokiego "C". Znów bez polskiego klubu, za to z atrakcyjnymi przeciwnikami dla naszych reprezentantów. Przetarcie przed Mundialem będzie dla nich bardzo solidne. W końcu to już Superliga. Mimo, że "jeszcze" się tak nie nazywa.

Bożydar Iwanow/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie