Wojciech Fibak: Dla mnie Hubert Hurkacz jest jednym z faworytów US Open

Tenis
Wojciech Fibak: Dla mnie Hubert Hurkacz jest jednym z faworytów US Open
fot. PAP
Hubert Hurkacz

- Hubert Hurkacz się zmienia, pokazuje, że jest coraz twardszy. Losowanie w US Open było dla niego średnie, już w pierwszej rundzie ma groźnego rywala Oscara Otte, ale wierzę, że sobie poradzi. Lepiej, że trafił do tej połówki drabinki z Rafaelem Nadalem niż z Daniiłem Miedwiediewem - powiedział Wojciech Fibak, ćwierćfinalista US Open z 1980 roku, w tamtych latach drugi tenisista w Europie po legendarnym Bjoernie Borgu.

Robert Zieliński: W poniedziałek 29 sierpnia w Nowym Jorku rozpoczyna się wielkoszlemowy US Open. Jak Pan ocenia losowanie drabinki turniejowej dla naszej nadziei w turnieju singlistów - Huberta Hurkacza, który jest aktualnie na 12 miejscu w rankingu ATP, a w US Open będzie rozstawiony z ósemką?

 

Wojciech Fibak: Bardzo wysoko jest Hubert rozstawiony. Ja chyba tylko raz przez całą karierę byłem wyżej rozstawiony. Ogólnie uważam, że lepiej się stało, że Hubert trafił do połówki Rafaela Nadala, a nie Daniiła Miedwiediewa. Pewnie większość ludzi, by się ze mną nie zgodziła i uznała, że lepiej być z Miedwiediewem niż z Nadalem, ale na moje wyczucie, to jest dobry układ dla Hurkacza. Nadal jednak walczy od dłuższego czasu z urazami, dość długo nie grał - od wycofania się z półfinału Wimbledonu aż do turnieju w Cincinnati, w którym już w swoim pierwszym meczu przegrał z Borną Coriciem. Chorwat co prawda wygrał cały turniej, ale widać, że Nadal ma swoje problemy. Dla mnie bardziej Miedwiediew jest faworytem US Open niż Nadal.

 

Czy już rywal Hurkacza w pierwszej rundzie US Open Niemiec Oscar Otte (41 ATP) może okazać się groźny?

 

Tak, Otte to groźny rywal, dziwny tenisista, grający nietypowo.

 

Czyli jak na zawodnika rozstawionego z numerem ósmym, to nie było dobre losowanie pierwszego rywala dla Polaka? Możemy się trochę obawiać, że powróci koszmar z Wimbledonu, gdy Hurkacz przegrał już w pierwszej rundzie z Hiszpanem Alejandro Davidovichem Fokiną?

 

Widziałem oczywiście gorsze losowania, powiedzmy, że to jest średnie. Niemiec może być groźny, jak na rywala w pierwszej rundzie, ale wierzę, że Hubert sobie z nim poradzi. Jest po prostu lepszym tenisistą.

 

W drugiej rundzie Hurkacz może trafić na zwycięzcę z meczu doświadczonego Amerykanina Sama Querreya (dostał dziką kartę) z Białorusinem Ilją Iwaszką (ATP 51). Kto byłby lepszym, wygodniejszym rywalem dla Polaka?

 

Z oboma Hubert powinien sobie poradzić. Moim zdaniem raczej ten mecz wygra Iwaszka, choć wszyscy mówią, że zwycięży Querrey.

 

W III rundzie po raz pierwszy w tym turnieju Hurkacz może trafić na rozstawionego zawodnika – Włocha Lorenzo Musettiego (30 ATP). To korzystny układ drabinki?

 

Musetti, aby zagrać z Hubertem, musi pokonać Davida Goffina i Adriana Mannarino. To są dwa trudne mecze, a Musetti gra nierówno. Hubert jednak nie lubi z nim grać. Jeżeli Musetti będzie w wielkiej formie, zagra bardzo dobry mecz, to Hurkacza czeka trudne zadanie. Musetti jest w ogóle największym talentem w tenisie jakiego ja widziałem od czasu Ilie Nastasego. No geniusz, po prostu geniusz. Niebywałe wyczucie, nikt tak teraz nie gra jak Musetti.

 

Czyli to też jest niekorzystna sytuacja, że Hurkacz na niego może trafić już w III rundzie? Dobrze byłoby, aby Musetti przegrał wcześniej z Goffinem lub Mannarino?

 

Tak, ale jak na tenisistę rozstawionego, spośród tych, na których mógł trafić Polak na tym etapie, to wcale nie jest złe losowanie. Musetti jest bardzo nierówny, może przegrać z Goffinem, czy Mannarino, ale nawet jak wygra, wcale nie musi zagrać dobrego meczu przeciwko Polakowi.

Robert Zieliński/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie