PGE Ekstraliga żużlowa: Sensacja w Toruniu. Apator wygrał z Motorem

Żużel
PGE Ekstraliga żużlowa: Sensacja w Toruniu. Apator wygrał z Motorem
fot. PAP/Tytus Żmijewski
Apator niespodziewanie wygrał z Motorem.

W pierwszym meczu półfinałowym PGE Ekstraligi żużlowej For Nature Solutions Apator Toruń wygrał z Motorem Lublin 50:40. Rewanż odbędzie się w niedzielę w Lublinie.

Zanim zaczęła się meczowa rywalizacja, podczas próby toru bardzo niefortunnie upadł kapitan lubelskiego zespołu Mikkel Michelsen doznając kontuzji lewej nogi, która wyeliminowała go z udziału w pierwszym wyścigu, co wyraźnie było niekorzystne dla lidera fazy zasadniczej.

 

Zobacz także: Remis w pierwszym półfinale PGE Ekstraligi żużlowej

 

W pierwszej serii odnotowano trzy remisy i jedną wygraną Motoru 4:2, kiedy Jarosław Hampel minął metę przed Pawłem Przedpełskim, Maksymem Drabikiem i dość nieoczekiwanie Robertem Lambertem.

 

Miłą niespodziankę sprawił natomiast młody podopieczny Roberta Sawiny Mateusz Affelt, dwukrotnie zostawiając za plecami Mateusza Cierniaka, głównego kandydata do zdobycia mistrzostwa świata juniorów. Były to bardzo cenne punkty gospodarzy.

 

Sztab medyczny Motoru doprowadził jednak Michelsena do takiego stanu, że niezwykle ambitny zawodnik stanął na starcie już w szóstym biegu, wygrywając rywalizację z Lambertem, Drabikiem i Krzysztofem Lewandowskim. W swoim drugim występie Duńczyk przyjechał na ostatnim miejscu.

 

Po ósmym biegu jeszcze wygrywał Motor 25:23, ale dwa kolejne torunianie wygrali podwójnie (Jack Holder z Patrykiem Dudkiem przyjechali przed Drabikiem i Michelsenem a Lambert z Przedpełskim przed juniorami Wiktorem Lampartem i Cierniakiem) dzięki czemu uzyskali sześciopunktową przewagę 33:26. Tego prowadzenia gospodarze już nie oddali, odnosząc niespodziewanie wysokie końcowe zwycięstwo, mimo że jeszcze po jedenastym wyścigu, w którym Michelsen z Kuberą wyprzedzili Holdera i Dudka, było tylko 34:32.

 

 

Nie ulega wątpliwości, że taka wygrana Apatora jest bodaj największą niespodzianką w tej edycji rozgrywek, bo do tej pory Motor tylko raz przegrał - w Częstochowie - i był zdecydowanym faworytem przed tym spotkaniem. Tym większych emocji spodziewać się trzeba w niedzielnym rewanżu w Lublinie, gdzie wiele będzie zależało od dyspozycji zdrowotnej Michelsena.

 

For Nature Solutions Apator Toruń - Motor Lublin 50:40

 

 

For Nature Solutions Apator Toruń: Robert Lambert 14 (0,2,3,3,3,3), Paweł Przedpełski 13 (3,2,2,2,2,2), Jack Holder 11 (2,3,3,1,2,0), Patryk Dudek 7 (0,1,1,2,0,3), Krzysztof Lewandowski 3 (2,0,1), Mateusz Affelt 2 (1,1,0).

Motor Lublin: Dominik Kubera 11 (1,3,3,0,2,1,1), Jarosław Hampel 9 (2,3,0,2,0,1), Maksym Drabik 7 (1,1,1,3,2), Wiktor Lampart 7 (3,2,1,1,0), Mikkel Michelsen 6 (-,3,0,3,d), Mateusz Cierniak 0 (0,0,0).

 

Najlepszy czas 57,36 uzyskał Dominik Kubera w 4. wyścigu. Sędzia: Michał Sasień (Gdańsk).

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie