EuroBasket 2022: Polska - Słowenia. Relacja i wynik na żywo

Koszykówka

Polscy koszykarze po raz pierwszy od 25 lat awansowali do czołowej ósemki mistrzostw Europy. W środę w Berlinie zmierzą się ze Słowenią w meczu o półfinał. Relacja i wynik na żywo meczu Słowenia - Polska od godz. 20:30 na Polsatsport.pl.

Zawodnik francuskiego Union Tours Metropole Basket, jedyny w kadrze nie występujący w najwyższej klasie rozgrywkowej, ma obok Aleksandra Dziewy najkrótszy staż w reprezentacji. Obydwaj rozegrali po 22 spotkania. Schenk zdobył 78 punktów. Obaj, jak czterech innych kadrowiczów trenera Igora Milicica, debiutują w mistrzowskiej imprezie.

 

"Na pewno jest to w tym momencie jedno z największych osiągnięć w mojej karierze. W dodatku wygrywamy, prezentujemy się dobrze, więc mogę tylko powiedzieć, że mi się bardzo podoba i chciałbym, żeby to trwało jak najdłużej. To duże wydarzenie, jeden z lepszych Eurobasketów w ostatnich latach. Przyjechały największe gwiazdy i jest też kopciuszek – Polska, który stara się namieszać i nieźle to wychodzi" - zaznaczył.

 

ZOBACZ TAKŻE: EuroBasket 2022. Andrej Urlep: Polska musiałaby zagrać najlepsze spotkanie od 25, a może więcej lat

 

Pochodzący z Tarnowa 28-letni koszykarz nie czuje się w drużynie niedocenianym graczem drugiego planu.

 

"Już dużo czasu jesteśmy razem, chyba dwa i pół miesiąca, bo było też zgrupowanie w czerwcu, więc role i relacje w zespole nam się poukładały. Najważniejsze, że każdy tu ma wsparcie od drugiego. Każdy stara się upewniać kolegę, że jest ważny. Przekonywać partnera, że może się zdarzyć, iż to on zagra najważniejszą akcję, najważniejszą obronę w meczu, mimo że wejdzie na pięć minut. Wiem, że mam za sobą 11 ludzi, którzy zawsze są ze mną i będą mnie wspierać. I nigdy nie dadzą odczuć, że jestem debiutantem na turnieju" - podkreślił.

 

Schenk wchodził na boisko we wszystkich sześciu spotkaniach biało-czerwonych, zdobył w nich 10 punktów, miał pięć asyst i trzy zbiórki, grając średnio 6,4 minuty. Zaprezentował kilka udanych, odważnych i ekwilibrystycznych akcji w ataku, ale nie skupia się na ocenach indywidualnych.

 

"Tę drużynę charakteryzuje to, że nikt nie patrzy, czy, kiedy i jak zagrał, jak się zaprezentował. Nas najbardziej budują i cieszą zwycięstwa zespołu. Jesteśmy bardzo zgranym kolektywem. W tym jest nasza moc" – ocenił.

 

Zaakcentował wagę pierwszego zwycięstwa w Pradze z Czechami, gospodarzem grupy D.

 

"Było wyjątkowe. Na pewno otworzyło nam trochę oczy oraz drzwi do całego turnieju. Uświadomiło, że jesteśmy w stanie trochę namieszać" - przyznał.

 

Kolejną okazję ku temu daje mecz ze Słowenią o pierwszą czwórkę ME. Ostatni raz w półfinale wystąpiła drużyna legendarnego trenera Witolda Zagórskiego w 1971 roku. Królem strzelców tamtego turnieju ze średnią 22 pkt był Edward Jurkiewicz (przed tegorocznym Eurobasketem w klasyfikacji wszechczasów pod względem sumy zdobytych punktów zajmuje 82. miejsce - 432, Mieczysław Młynarski jest 54. - 482, a Mieczysław Łopatka - 91. - 412).

 

Czy broniąca tytułu Słowenia z gwiazdorem NBA, 23-letnim Luką Doncicem, która przed rokiem w kwalifikacjach olimpijskich w Kownie wygrała z biało-czerwonymi pod wodzą trenera Mike'a Taylora 112:77, to góra nie do zdobycia czy potentat do ruszenia?

 

"Myślę, że każda góra jest do zdobycia. Ten turniej już pokazał, że faworyci bardzo często nie mają lekkiego zadania. Na pewno jesteśmy underdogiem, zespołem niżej notowanym. Ale pokazaliśmy, również sami sobie, że potrafimy grać w koszykówkę i wygrywać mecze z mocnymi przeciwnikami" - wskazał Schenk.

 

Nie ma pewności, czy Doncic będzie w pełni zdrowy w spotkaniu z Polską. Skręcił prawy staw skokowy na poniedziałkowym treningu w zderzeniu z kolegą z zespołu i wcześniej zszedł do szatni. Sztab ekipy słoweńskiej twierdzi, że to tylko lekki uraz. W nieco podobnej sytuacji byli Czesi przed inauguracyjnym meczem z Polską. Ich lider Tomas Satoransky nie zdążył wówczas w pełni wyleczyć kontuzji i nie dał zespołowi tyle, ile mógłby.

 

"To jest jeden wieczór. Ważne będą dyspozycja dnia, charakter, zaprezentowanie czegoś ekstra. Naprawdę traktujemy ten mecz jako zadanie, które musimy zrealizować, a nie trzymamy się wersji: my możemy, oni muszą. Podchodzimy jak do czegoś, co jesteśmy w stanie zrobić i bardzo mocno w to wierzymy" - podsumował rozgrywający biało-czerwonych.

 

Relacja i wynik na żywo meczu Słowenia - Polska od godz. 20:30 na Polsatsport.pl.

PI, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie