Będzie wielki powrót do Jastrzębia. "Bogowie siatkówki tego chcieli"
"Było jasne, że bogowie siatkówki chcą tego meczu” – powiedział trener siatkarzy VfB Friedrichshafen Mark Lebedew. Ten zespół – jak rok wcześniej - zagra w jednej grupie Ligi Mistrzów z Jastrzębskim Węglem. Australijczyk prowadził kiedyś jastrzębian, ma dom w Żorach i polski paszport.
Rywalami wicemistrza Polski w grupie A będą też Montpellier Volley UC z Francji i serbska Vojvodina NS Seme Nowy Sad. Losowanie odbyło się w piątek.
"Żory i Jastrzębie to mój dom i zawsze dobrze jest tu wracać. Dla VfB to ciężka grupa. Nawet drużyna z czwartego koszyka jest trudnym przeciwnikiem. Vojvodina co roku zwiększa swój budżet i będzie miała mocny zespół" – ocenił pochodzący z Australii szkoleniowiec.
W poprzedniej edycji LM Jastrzębski Węgiel dwa razy pokonał niemiecki zespół (3:0 i 3:1) w fazie grupowej.
ZOBACZ TAKŻE: Siatkarska Liga Mistrzów 2022/2023: Grupy. Z kim zagrają polskie drużyny?
"W naszym zespole mamy wiele zmian. Kluczowymi graczami, którzy pozostali, są Dejan Vincic, Luciano Vicentin i Nikola Pekovic. Główni nowi gracze to Michał Superlak, Aleksandar Nedeljkovic i Ziga Stern. Mamy więc wielu znanych w Polsce siatkarzy" – zaznaczył ze śmiechem.
Jego zdaniem zbudowana we Friedrichshafen ekipa jest mocniejszy niż poprzednio.
"Wiele jednak zależy od kondycji wszystkich po sezonie reprezentacyjnym, od tego, jak do siebie będą pasować po przyjeździe. Jeśli uda nam się uniknąć dużych problemów, myślę, że możemy mieć wspaniały sezon, tym niemiej Jastrzębski Węgiel jest zdecydowanie faworytem tej grupy" – podsumował szkoleniowiec wicemistrza Niemiec.
W lutym przyjechał do Jastrzębia-Zdroju na mecz LM i w tym czasie został wybrany na selekcjonera reprezentacji Słowenii. Podpisał dwuletni kontrakt, który został rozwiązany w sierpniu, tuż przed MŚ, gdzie współgospodarzy turnieju poprowadził Gheorghe Cretu. Słoweńcy zajęli czwarte miejsce.
Lebedew pracował w Jastrzębskim Węglu w latach 2015-18, w 2017 zdobył z tym zespołem brązowy medal MP. Potem prowadził zawierciańskich "Jurajskich Rycerzy", czyli Aluron CMC Wartę, równocześnie będąc trenerem kadry Australii.
Od 10 lat mieszka w Żorach na Śląsku, gdzie znalazł żonę i ma dom. W maju odebrał akt nadania polskiego obywatelstwa.
