Nicola Vettori: My jako sztab staramy się skupić na tym, co mamy do dyspozycji

Siatkówka
Nicola Vettori: My jako sztab staramy się skupić na tym, co mamy do dyspozycji
fot. PAP
Nicola Vettori

Przed rozpoczynającymi się w piątek mistrzostwami świata siatkarek głos zabrał pełniący funkcję asystenta trenera w polskiej kadrze - Nicola Vettori. Jak włoski szkoleniowiec ocenia rywalki biało-czerwonych w pierwszej części turnieju? Czy w polskiej reprezentacji nie ma obecnie żadnych urazów?

- Wszystkie powołane zawodniczki są gotowe do grania. Na ten moment wszystkie są zdrowe. Grupa dziewczyn, która będzie walczyć na mistrzostwach została wybrana po kilku miesiącach przygotowań - powiedział Vettori.

 

ZOBACZ TAKŻE: MŚ siatkarek 2022: Formuła, system rozgrywek, zasady. Kto awansuje? Droga do finału

 

Jak włoski asystent odnosi się do nieobecności w kadrze takich zawodniczek jak m.in. Malwina Smarzek, Martyna Łukasik czy Martyna Czyrniańska?

 

- Na pewno są to bardzo wartościowe zawodniczki. Nie wspominając jeszcze o innych siatkarkach, które zostały wykluczone przez urazy jeszcze przed rozpoczęciem przygotowań. My jako sztab staramy się skupić na tym, co mamy do dyspozycji. Zawodniczki powołane na mistrzostwa mają określoną charakterystykę i to na niej będziemy budować zespół - skomentował 51-latek. 

 

Co wiemy o pierwszym rywalu Polek, czyli drużynie Chorwacji?

 

- Reprezentacja Chorwacji to trochę niewiadoma. Zmienili swój styl gry - grają dużo szybciej i opierają swoją siłę na atakującej, Samancie Fabris. Kibice dobrze ją znają, występowała we Włoszech, Turcji oraz Rosji. Jest to uznana zawodniczka na arenie międzynarodowej. Chorwatki grają dużo środkiem, grają kombinacyjnie. Szybkość gry jest ich największym atutem. My oczywiście będziemy dobrze przygotowani do tej rywalizacji - zdradził Vettori. 

 

Urodzony w Parmie trener został poproszony także o krótką analizę pozostałych reprezentacji, z którymi Polska zagra w pierwszej fazie grupowej

 

- Staramy się skupiać na najbliższym rywalu, to jedyny sposób, by wygrać następny mecz. Patrząc jednak na papierze to oczywiście Turcja wygląda najlepiej. W Lidze Narodów przegraliśmy z Dominikaną, natomiast uważam, że na mistrzostwach możemy skutecznie z nią rywalizować. Dwa zespoły azjatyckie, czyli Tajlandia i Korea, znamy dobrze, bo również rywalizowaliśmy z nimi w LN. Grają kombinacyjnie i świetnie w obronie. Chorwacja to nasz pierwszy cel. Żeby awansować do następnej fazy musimy wygrać przynajmniej dwa mecze, ale to jest taki cel minimum - wyjaśnił asystent Stefano Lavariniego.

 

 

 

Całość rozmowy w załączonym materiale wideo.

Frank Dzieniecki/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie