PlusLiga: Wielkie emocje w Zawierciu! Aluron CMC Warta Zawiercie pokonała PGE Skrę Bełchatów po tie-breaku

Stefano Lavarini: Zmierzamy w dobrym kierunku

W spotkanie znacznie lepiej weszli gospodarze. Brązowi medaliści z zeszłego sezonu prowadzili od początku seta i pewnie kontrolowali jego przebieg. Ostatecznie wygrali pierwszą partię 25:21. 

ZOBACZ TAKŻE: Fatalne decyzje arbitrów w kluczowym momencie meczu Polska - Turcja (WIDEO)

Później nastąpiło przebudzenie ekipy gości. Drugą odsłonę również lepiej rozpoczęli zawiercianie, którzy w pewnym momencie prowadzili 7:4. Potem jednak imponującą serią popisali się podopieczni Joela Banksa. PGE Skra zdobyła osiem punktów z rzędu i zbudowała wysoką przewagę, której nie roztrwoniła do końca seta. Zespół z Bełchatowa wygrał seta do 16 i doprowadził do remisu w meczu. 

W kolejnej partii byliśmy świadkami podobnej sytuacji. Lepiej zaczęli siatkarze Aluron CMC Warty, lecz po zdobyciu siedmiu punktów ponownie w ich grze pojawił się przestój. Tym razem PGE Skra zdobyła pięć punktów z rzędu i wyszła na prowadzenie. Gospodarze próbowali zbliżyć się do rywali. Ostatecznie bełchatowianie tylko powiększyli swoją przewagę i zwyciężyli w secie do 17. 

Wówczas wydawało się, że rozpędzona PGE Skra wygra również czwartą partię i całe spotkanie. Wtedy jednak przebudzili się gospodarze, którzy świetnie zaczęli seta i od razu wyszli na kilkupunktowe prowadzenie. Aluron CMC Warta nie wypuściła przewagi z rąk i tylko stopniowo ją powiększała. Czwarty set padł łupem zawiercian (25:18). Stało się jasne, że zwycięzcę wyłoni tie-break. 

Rywalizacja w piątym secie była bardzo wyrównana. W końcu jednak szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili gospodarze. Ostatnią akcję meczu wykończył Dawid Konraski. Aluron CMC Warta Zawiercie wygrała tie-break 15:13 i cały mecz 3:2. MVP meczu został Bartosz Kwolek. 

Aluron CMC Warta Zawiercie - PGE Skra Bełchatów 3:2 (25:21, 16:25, 18:25, 25:18, 15:13)