Marian Kmita: Telewizja przetrwa jeszcze wiele lat

Inne
Marian Kmita: Telewizja przetrwa jeszcze wiele lat
fot. Polsat Sport

– Każda z liczących się telewizji na rynku polskim przetrwa jeszcze wiele lat, dlatego, że każda z tych telewizji obserwuje rynek internetowy i odpowiada na to, co się tam dzieje. Myślę, że odpowiada w dobrym stylu – powiedział Dyrektor ds. Sportu Telewizji Polsat Marian Kmita podczas I Europejskiego Kongresu Sportu i Turystyki.

Marcin Lepa: W pierwszych panelach widziałem ożywioną dyskusję na temat mediów i roli telewizji. To jak z tą telewizją? Trzyma się dobrze? Nie umrze?

 

Marian Kmita: Słyszał pan, że jest gorąco i każdy ma inny pogląd na ten temat. Mieliśmy taką konfigurację uczestników i każdy to inaczej widzi – zależy, czy jest bliżej Internetu czy telewizji. Myślę, że telewizja będzie trwać. To jest potężna instytucja i nie mówię, że telewizja Polsat jest tu jakimś wyjątkiem. Każda z liczących się telewizji na rynku polskim przetrwa jeszcze wiele lat, dlatego, że każda z tych telewizji obserwuje rynek internetowy i odpowiada na to, co się tam dzieje. Myślę, że odpowiada w dobrym stylu. To jest gwarancja dobrego gustu, pewnych kanonów etycznych i zawodowych. Jest więc konkurencyjna dla tych wszystkich sztuk uprawianych w Internecie, a z drugiej strony reaguje elastycznie. Jestem więc optymistą. Telewizja będzie.

 

Zobacz także: I Europejski Kongres Sportu i Turystyki – plan transmisji

 

Widzę, że z taką nadzieją podchodzą tu przedstawiciele różnych federacji, związków i klubów sportowych, wykorzystując ten kongres. Do czego tak naprawdę można wykorzystać I Europejski Kongres Sportu i Turystyki? Czy jest to platforma wymiany pomysłów na rozwój polskiego sportu?

 

Jestem bardzo miło zaskoczony frekwencją, ilością i jakością osób, które się tu pojawiły. Powiem szczerze, że gdy wiedziałem, że ten kongres jest przygotowywany, to nie wyobrażałem sobie, że tylu zacnych fachowców - ludzi z branży medialnej, wybitnych sportowców i działaczy - tu przyjedzie. To będzie gwarancją tego, że te dyskusje będą stały na bardzo wysokim poziomie. Do tego mamy też aspekt międzynarodowy. Cieszę się, że minister sportu Kamil Bortniczuk potrafił to jakoś pospawać. Choć ministerstwo nie jest jedynym organizatorem tego kongresu, to widzę, że dzieje się tu wiele dobrego.

 

Jest tu mieszanka tematów związanych z mediami, sportem, medycyną, turystyką... Czy jest jakiś temat, który szczególnie ciekawi pana nie jako uczestnika, ale jako widza?

 

Staram się śledzić to, co dotyczy przyszłości sportu w mediach. Jest stare i sprawdzone powiedzenie, że dopóki będzie sport, dopóty będą media zajmujące się sportem. Dyskusje, które tu czasami w sposób zażarty toczymy, upominając się o swoje tezy, prowadzą do ciekawych wniosków. Część dyskusji na temat telewizji dotyczyła sztucznej inteligencji. Jaki będzie wpływ na przepisy w różnych dyscyplinach? Jaka będzie obecność telewizji, jako twórcy contentu? Jest tu więc wiele ciekawych dyskusji z mojej branży, ale też śledzimy sport jako pewnego rodzaju show-biznes. Przecież jest to również gigantyczne przedsiębiorstwo, które generuje olbrzymie kapitały na całym świecie. Te kapitały wpływają też na rozwój gospodarki. Tych aspektów i pochodnych od kondycji sportu na różne dziedziny naszego życia jest sporo.

 

Rozmowa w załączonym materiale wideo:

Marcin Lepa/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie