RUSADA zamierza utajnić sprawę Kamiły Walijewej

Zimowe
RUSADA zamierza utajnić sprawę Kamiły Walijewej
fot. PAP
Kamiła Walijewa

Rosyjska Agencja Antydopingowa (RUSADA) nie zamierza ogłaszać terminu rozprawy, orzeczenia ani innych szczegółów sprawy podejrzanej o złamanie przepisów łyżwiarki figurowej Kamiły Walijewej - poinformowano w piątek.

Przypadek Walijewej wstrząsnął w lutym igrzyskami olimpijskimi w Pekinie. Po zawodach drużynowych, w których Rosjanie triumfowali, a ich 15-letnia wtedy solistka uzyskała najwyższą notę ze wszystkich startujących, upubliczniono pozytywny wynik jej testu antydopingowego sprzed kilku tygodni. MKOl wstrzymał ceremonię medalową, a po odwołaniu strony rosyjskiej sędziowie Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu dopuścili zawodniczkę do startu indywidualnego, w którym prowadziła po programie krótkim, ale ostatecznie zajęła czwartą lokatę.

 

ZOBACZ TAKŻE: "Kamiła Walijewa? Takiej perfekcji nie da się osiągnąć nieuczciwie"

 

Do dziś sprawa nie znalazła rozstrzygnięcia, a niedawno strona amerykańska - ekipa USA była druga w zawodach drużynowych - przekazała, że RUSADA werdykt ws. Walijewej miała wydać we wrześniu lub październiku.

 

Rosyjska agencja poinformowała, że nie upubliczni dokumentów dotyczących Walijewej.

 

"Ściśle przestrzegając przepisów oraz międzynarodowych i rosyjskich standardów antydopingowych, a także biorąc pod uwagę charakter i okoliczności sprawy, RUSADA nie zamierza ogłaszać terminu rozprawy, orzeczenia ani innych szczegółów postępowania" - głosi komunikat.

 

Już w oświadczeniu nawiązano do takiego sposobu działania, gdyż nie użyto nazwiska zawodniczki, ale przyznano, że chodzi o przypadek łyżwiarki figurowej z drużyny Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, gdyż pod taką nazwą reprezentanci tego kraju mogli startować w Pekinie.

 

RUSADA stoi na stanowisku, że łyżwiarka ma status "osoby chronionej", ponieważ w momencie pobrania od niej próbki miała mniej niż 16 lat.

 

Nie wiadomo, jaki wpływ komunikat RUSADA będzie miał na dalsze postępowanie w tej sprawie i końcowe rozstrzygnięcia, na które czekają inne zespoły, m.in. drudzy w igrzyskach Amerykanie, trzeci Japończycy oraz Kanadyjczycy, którzy zakończyli rywalizację tuż za podium.

 

Nawet jeśli Rosjanka zostanie uznana winną złamania przepisów antydopingowych, będzie mogła odwołać się do CAS. Jeśli zostanie oczyszczona z zarzutów, taką apelację do CAS najpewniej wniesie kierowana przez Witolda Bańkę Światowa Agencja Antydopingowa (WADA).

 

Pokłosiem sprawy Walijewej była późniejsza decyzja Międzynarodowej Unii Łyżwiarskiej (ISU), która podniosła do 17 lat minimalny wiek startujących przed kolejnymi zimowych igrzyskami w 2026 roku.

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie