"Bolesne, ale niesamowite". Kibic zrobił sobie tatuaż z podobizną polskiego piłkarza
Rafał Gikiewicz w tym sezonie ma za sobą kilka bardzo dobrych występów w Bundeslidze. Nic zatem dziwnego, że kibice FC Augsburg są zachwyceni polskim bramkarzem. Jeden z fanów niemieckiej ekipy postanowił... zrobić sobie tatuaż z wizerunkiem Gikiewicza.
Pochodzący z Olsztyna golkiper w tym sezonie rywalizacji na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Niemczech wystąpił w ośmiu meczach. Podczas ostatnich trzech spotkań swojej drużyny Polak nie pojawił się na boisku przez kontuzję. Mimo to Gikiewicz w tej kampanii może pochwalić się kilkoma dobrymi występami.
Kibice najprawdopodobniej najlepiej zapamiętali moment z wyjazdowego meczu z Werderem Brema w szóstej kolejce. Werder w doliczonym czasie gry miał rzut karny. Polak był jednak w stanie obronić strzał Marvina Duckscha. Między innymi dzięki tej interwencji Augsburg sięgnął po zwycięstwo w tym spotkaniu. Warto również przypomnieć, że Polak został uznany przez magazyn "Kicker" najlepszym piłkarzem siódmej kolejki niemieckiej ekstraklasy. Został tym nagrodzony za swój dobry występ w meczu przeciwko Bayernowi Monachium.
ZOBACZ TAKŻE: Sebastien Haller wrócił do treningów
Nic zatem dziwnego, że kibice niemieckiego klubu są pod wrażeniem gry Gikiewicza. Jeden z fanów zrobił coś niespodziewanego. Postanowił wytatuować sobie na ręce wizerunek byłego bramkarza Śląska Wrocław. Kibic później spotkał się z Gikiewiczem i zrobił sobie zdjęcie z 35-letnim piłkarzem.
- To było bolesne, ale niesamowite - powiedział wytatuowany fan w materiale wideo opublikowany na profilu klubu z Augsburga.
