Tauron Liga: OnlyBio Pałac Bydgoszcz – celem awans do play-off — fot. Facebook - KS Pałac Bydgoszcz

Siatkarki OnlyBio Pałacu Bydgoszcz.

Po dość niespokojnym poprzednim sezonie, kiedy to siatkarki Pałacu Bydgoszcz niemal do końca rundy zasadniczej walczyły o utrzymanie się w Tauron Lidze, władze klubu liczą, że mocno odmienionej drużynie uda się awansować do rundy play-off. W jakim składzie OnlyBio Pałac Bydgoszcz zagra w nowym sezonie?

Ostatni sezon w wykonaniu bydgoszczanek był bardzo słaby, drużyna miała walczyć o wyższe cele niż tylko o pozostanie w ekstraklasie. Niespokojnie było także na ławce trenerskiej, gdzie w trakcie rozgrywek dwukrotnie doszło do zmian. Najpierw Piotra Matelę zastąpił Włoch Alessandro Lodi, a rozgrywki dokończył Mirosław Zawieracz.

Zobacz także: ŁKS Commercecon Łódź – mocny skład i gra o medal

Ten ostatni poprowadził zespół tylko w czterech meczach, a następnie przeniósł się do Mielca, gdzie chciał pomóc Stali w awansie do Tauron Ligi. Ta misja zakończyła się niepowodzeniem, bowiem mielczanki przegrały finał pierwszej ligi z Roleski Grupa Azoty Tarnów i Zawieracz ponownie objął Pałac.

– Trener Zawieracz przychodząc do nas, podpisał kontrakt do końca kwietnia. Skończyliśmy rozgrywki już w marcu, dlatego też zgodziliśmy się, by nie siedział bezczynnie i mógł poprowadzić Stal Mielec. Ja byłem orędownikiem tego, by dalej pracował w Pałacu, byliśmy cały czas w kontakcie, choć wiem, że też miał propozycję z Mielca. Ostatecznie wrócił do nas i naprawdę nie doszukiwałbym w tym żadnej sensacji – powiedział PAP prezes bydgoskiego klubu Piotr Makowski.

Zespół w przerwie letniej został poważnie "przemeblowany". W porównaniu do poprzedniego sezonu pozostały tylko cztery zawodniczki - rozgrywające Magdalena Mazurek, Paulina Bałdyga, środkowa Kinga Różyńska i libero Aleksandra Justka.

– Chcieliśmy zatrzymać jeszcze kilka innych dziewczyn, ale dostały one lepsze propozycje z innych klubów. Leticia Hage otrzymała ofertę z ligi brazylijskiej, co było dla niej "kontraktem życia". Inna Brazylijka Mariana Cassemiro z kolei przeszła do włoskiego Albese Volley Como, a Zuzanna Wawrzyniak (z domu Szperlak) z powodów rodzinnych wróciła do Kalisza. Musieliśmy budować też skład na nasze możliwości finansowe. W ostatnich latach coraz rzadziej się zdarza by zawodniczka rozegrała trzy-cztery sezony w jednym klubie – wyjaśnił Makowski.

Po roku gry w Kaliszu, do Bydgoszczy wróciła Ewelina Żurowska. Klub ściągnął reprezentantkę Węgier Kingę Szucs i reprezentantkę Polski Monikę Gałkowską, która ostatnie pół roku spędziła w Perugii. Gałkowska z dobrej strony pokazała się na ostatnich mistrzostwach świata i prezes Pałacu nie ukrywa, że powinna być jedną z liderek zespołu.

– Cieszymy się, że udało się nam pozyskać Monikę, bardzo na nią liczymy. Wierzę, że będzie to dla niej bardzo dobry sezon w lidze i pokaże, że trener Stefano Lavarini słusznie postąpił powołując ją do kadry. To jest poważne wzmocnienie i dzięki temu ten nasz zespół jest jeszcze bardziej kompletny – podkreślił Makowski.

Jak dodał, w najbliższych rozgrywkach Pałac ma już skuteczniej powalczyć o awans do play-off.

– Wiadomo, że grupa pretendujących do zajęcia miejsca w ósemce jest większa, a przecież ktoś musi być dziewiąty, dziesiąty, jedenasty i dwunasty. W tamtym roku zapowiadało się, że osiągniemy lepszy wynik, ale też taki jest sport. Liczymy, że w tym sezonie zagramy w play-off – podsumował Makowski, który w przeszłości był trenerem Pałacu i selekcjonerem żeńskiej reprezentacji.

Krótko przed inauguracją rozgrywek klub podpisał umowę sponsorską z firmą z branży kosmetycznej OnlyBio. Life S.A. i do rozgrywek przystąpi pod nowym szyldem - OnlyBio Pałac.