United Cup: Nowy turniej drużyn mieszanych w Australii
29 grudnia rozpocznie się pierwsza edycja nowego turnieju tenisowego drużyn mieszanych United Cup. W trzech australijskich miastach - Brisbane, Perth i Sydney, gdzie 8 stycznia 2023 odbędzie się finał - zagra 18 zespołów, a w puli nagród będzie 15 milionów dolarów.
Głównym organizatorem zawodów, które zastąpią w kalendarzu męski ATP Cup, będzie australijska federacja oraz stowarzyszenia WTA i ATP.
Od 29 grudnia do 4 stycznia toczyć się będzie rywalizacja w sześciu grupach po trzy ekipy. Każdy mecz będzie się składał z dwóch singli kobiet i mężczyzn oraz miksta, a zawodnicy z drużyn narodowych - maksymalnie po cztery osoby każdej płci - mogą liczyć na punkty rankingowe WTA i ATP. Zwycięzcy każdej z dwóch grup w danym mieście zagrają o awans do Final Four, który odbędzie się wyłącznie w Sydney w dniach 6-8 stycznia z udziałem trzech "mistrzów miast" i zespołu z najlepszym bilansem spoza tej trójki.
ZOBACZ TAKŻE: ATP w Wiedniu: Hurkacz - Corić. Gdzie obejrzeć?
Uczestnicy - poza pewną występu Australią - mają być znani w listopadzie. By zapewnić możliwie najsilniejszą, ale i wyrównaną obsadę 12 drużyn zostanie zaproszonych na podstawie sumy miejsc rankingowych czołowych sześciu zawodników i zawodniczek, a pięć reprezentacji biorąc pod uwagę wspólny ranking najwyżej notowanych tenisistki i tenisisty.
United Cup to kolejna próba zorganizowania atrakcyjnych zmagań dla światowej czołówki, która na przełomie roku zjeżdża na antypody, by przygotowywać się do wielkoszlemowego Australian Open.
Po trzech edycjach zrezygnowano z ATP Cup, który co prawda przyciągał gwiazdy i miał wysoką pulę nagród, ale nie przyciągał na trybuny tłumów kibiców i był torpedowany przez kłopoty logistyczne wynikające z pandemii COVID-19.
Bardziej popularny był Hopman Cup, który z udziałem drużyn mieszanych był rozgrywany w Perth od 1989 do 2019, ale został usunięty, by zrobić miejsce dla ATP Cup. W 2015 roku w Hopman Cup najlepsi okazali się Agnieszka Radwańska i Jerzy Janowicz.
Nowy turniej ma - według pomysłodawców - odzwierciedlać zacieśniającą się współpracę między organizatorami imprez dla kobiet i mężczyzn.
"Mam nadzieję, że United Cup to będzie dla tenisa duży krok naprzód. Myślę, że to będzie ekscytujące oglądać grających w narodowych barwach najlepszych zawodników i zawodniczki, a do tego walczących o punkty rankingowe. Takiego początku sezonu jeszcze nie było" - powiedział szef ATP Andrea Gaudenzi.
Po zakończeniu United Cup Australia będzie także gościć kilka turniejów WTA 500 i ATP 250, np. w Adelajdzie i Hobart na Tasmanii.