Liga Konferencji: Rywal Lecha Poznań zadomawia się w europejskich pucharach

Piłka nożna
Liga Konferencji: Rywal Lecha Poznań zadomawia się w europejskich pucharach
fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Rywal Lecha Poznań zadomawia się w europejskich pucharach

Bodoe/Glimt - rywal Lecha Poznań w barażu o 1/8 finału piłkarskiej Ligi Konferencji - zaczyna coraz bardziej przyzwyczajać się do występów w europejskich pucharach. W trwającym sezonie był o krok od awansu do Ligi Mistrzów, ale debiut w Lidze Europy to też sukces.

Bodoe to ok. 50-tysięczne miasto na północy Norwegii, które raczej nie może szczycić się sukcesami piłkarskimi. Wprawdzie w 1975 i 1993 roku tamtejszy zespół wywalczył krajowy Puchar, jednak do niedawna były to jedyne znaczące trofea w klubowej gablocie.

 

W 2018 roku, w pierwszym sezonie po powrocie do ekstraklasy, Bodoe/Glimt zajęło 11. lokatę, ale potem było już tylko lepiej. Rok później zostało wicemistrzem Norwegii, a w 2020 sięgnęło po pierwszy w historii triumf w lidze. Zaowocował on prawem startu w eliminacjach Ligi Mistrzów, a w pierwszej rundzie rywalem była Legia Warszawa. Mistrz Polski okazał się za silny - wygrał w Norwegii 3:2 i u siebie 2:0.

 

Za to później piłkarze z Bodoe przeszli trzy rundy eliminacji nowo utworzonej Ligi Konferencji, a w fazie grupowej nie ponieśli ani jednej porażki, mając za rywala m.in. Romę. Sensacją zakończyło się spotkanie tych ekip w Norwegii, gdzie gospodarze rozgromili drużynę prowadzoną przez Portugalczyka Jose Mourinho 6:1. Ponadto Bodoe/Glimt zanotowało po jednym zwycięstwie i po jednym remisie z Zorią Ługańsk i CSKA Sofia i zajęło drugie miejsce w grupie C.

 

ZOBACZ TAKŻE: Liga Europy: Wyniki losowania 1/16 finału. Wielki hit z udziałem FC Barcelona!

 

To oznaczało awans do tego samego barażu co w obecnym sezonie, a w nim rywalem był Celtic Glasgow. Szkocki klub był faworytem, ale niespodziewanie nie nawiązał równorzędnej walki z ówczesnym mistrzem Norwegii i przegrał 1:3 i 0:2. Następnie, w 1/8 finału, Bodoe/Glimt wyeliminowało holenderski AZ Alkmaar (2:1 i 2:2 po dogrywce).

 

Ambitni podopieczni Kjetila Knutsena, który jest trenerem tego klubu od 2018 roku (szkoleniowiec miał udział także w awansie do ekstraklasy rok wcześniej, ale jako asystent), w ćwierćfinale trafili ponownie na Romę i przed swoją publicznością ponownie ją pokonali, tym razem 2:1. W rewanżu jednak drużyna z Włoch okazała się zdecydowanie lepsza, triumfowała 4:0 i z nawiązką odrobiła stratę.

 

Kilka miesięcy wcześniej po raz drugi z rzędu Bodoe/Glimt wywalczyło mistrzostwo Norwegii i w lipcu ponownie wystartowało w kwalifikacjach Champions League. Najpierw wyeliminowało fiński KI Klaksvik (3:0 i 1:3), następnie północnoirlandzki Linfield Belfast (0:1 i 8:0) i Żalgiris Wilno (5:0 i 1:1). Czwartą, decydującą o awansie do fazy grupowej rundę, rozpoczęło od pokonania u siebie Dinama Zagrzeb 1:0, ale w rewanżu mistrz Chorwacji zwyciężył 4:1, choć dopiero po dogrywce.

 

Norweski klub trafił więc po raz pierwszy do fazy grupowej Ligi Europy, w której rywalizował w grupie A z Arsenalem Londyn, PSV Eindhoven i FC Zurich. W sześciu spotkaniach zdobył cztery punkty i zajął trzecie miejsce, z którego "spadł" do Ligi Konferencji. Z Lechem zagra 16 lutego u siebie, a tydzień później w Poznaniu.

 

W międzyczasie podopieczni Knutsena stracili szansę na trzeci z rzędu tytuł mistrzowski w Norwegii. Przed ostatnią kolejką są na drugim miejscu, z punktem przewagi nad trzecim Rosenborgiem BK. Poza zasięgiem jest już lider Molde FK.

 

Zwycięzcy baraży awansują do 1/8 finału, gdzie już czekają na nich zespoły, które zajęły pierwsze miejsca w grupach Ligi Konferencji. Losowanie par tej rundy zaplanowano na 24 lutego.

AA, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Izrael - Francja. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie