Premier League: Łukasz Fabiański obronił rzut karny w meczu z Leicester City

Piłka nożna
Premier League: Łukasz Fabiański obronił rzut karny w meczu z Leicester City
fot. Cyfrasport
Łukasz Fabiański

Bramkarz West Ham United Łukasz Fabiański obronił rzut karny, ale nie uchronił swojej drużyny od porażki z Leicester City 0:2 w 16. kolejce angielskiej ekstraklasy piłkarskiej. Kontuzji w tym meczu doznał reprezentant Anglii James Maddison.

Maddison pokonał Fabiańskiego w 8. minucie, ale kwadrans później opuścił boisko prawdopodobnie z urazem ścięgna podkolanowego. To zła wiadomość dla selekcjonera reprezentacji Anglii Garetha Southgate'a, który powołał rozgrywającego Leicester City na zbliżające się mistrzostwa świata.

 

W 42. minucie Fabiański obronił strzał z 11 metrów Youriego Tielemansa, powołanego do kadry Belgii na mundial w Katarze. Po raz drugi były bramkarz reprezentacji Polski skapitulował w 78. minucie po strzale Harveya Barnesa.

 

ZOBACZ TAKŻE: Grzegorz Krychowiak zażartował z Wojciecha Szczęsnego i Roberta Lewandowskiego. To trzeba zobaczyć!

 

West Ham spadł na 16. miejsce w tabeli Premier League, ale jeszcze nie wszystkie drużyny rozegrały mecze 16. kolejki, m.in. prowadzący Arsenal Londyn, który w sobotę wieczorem zagra na wyjeździe z zamykającym tabelę Wolverhampton Wanderers.

 

"Kanonierzy" mają na razie dwa punkty przewagi nad Manchesterem City, który niespodziewanie poniósł pierwszą porażkę w tym sezonie na własnym boisku, przegrywając z Brentford 1:2. Do bramki broniących tytułu "The Citizens" dwukrotnie trafił Ivan Toney. Gola na wagę trzech punktów i sensacyjnej wygranej uzyskał w ósmej minucie doliczonego czasu gry. 26-letni Anglik w tym sezonie już 10-krotnie wpisał się na listę strzelców, ale nie znalazł się w 26-osobowej kadrze narodowej na mistrzostwa świata w Katarze.

 

- Nie brakowało nam motywacji, bo chcieliśmy na zakończenie rundy sprawić przyjemność sobie i naszym fanom. Zdawaliśmy sobie sprawę, z kim gramy, ale też wiedzieliśmy, że nawet Manchester City to tylko ludzie, a ludzie popełniają błędy. Dziś popełnili ich więcej niż my - podsumował Toney.

 

Jedynego gola dla gospodarzy uzyskał tuż przed przerwą kadrowicz Phil Foden.

 

Ekipie z Manchesteru nie pomógł Erling Haaland, który po wyleczeniu urazu stopy zagrał w podstawowej jedenastce. Norweg z 18 bramkami pozostaje liderem klasyfikacji strzelców.

 

Na trzecie miejsce w tabeli awansował Tottenham Hotspur, po zwycięstwie u siebie nad Leeds United 4:3. Dwie bramki na wagę trzech punktów zdobył w 81. i 83. minucie Urugwajczyk Rodrigo Bentancur, kolejny z piłkarzy powołanych na mundial w Katarze. W kadrze gości zabrakło leczącego kontuzję kolana Mateusza Klicha.

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie